Nowy Opel Manta zadebiutuje na rynku w ciągu kilku najbliższych lat. Czy na rynku jest miejsce dla kolejnego crossovera z elementami coupe i czy nowość spod znaku błyskawicy będzie przypominała wizualizację zaprezentowaną przez portal Auto Express?
Gdy Opel zapowiedział powrót modelu Manta, emocje mieszały się z niedowierzaniem, ale potem marka zaprezentowała pierwszy szkic koncepcyjnej wersji pojazdu i wszystko stało się jasne. Nowy model z poprzednią Mantą produkowaną w latach 70 i 80 nie będzie miał wspólnego nic, oprócz nazwy. No, może z wyjątkiem elementów coupe, które w połączeniu z lekko podniesionym zawieszeniem zdobywają serca i portfele klientów w ostatnich latach. Wciąż nie wiemy, jak ostatecznie będzie wyglądał nowy Opel Manta, ale wizualizacja modelu nakreślona przez grafika Avarvarii i zaprezentowana przez brytyjski portal Auto Express, wydaje się być bardzo trafna. Taki samochód miałby sporą szansę na zdobycie popularności na europejskim rynku.
Zobacz także: Nowy Opel Astra drożeje na polskim rynku. Duża podwyżka
Linia Manty będzie zbliżona do Citroena C4 i nadchodzącego Peugeot 408 (lub też 4008 – nazwa nie została potwierdzona) a długość wyniesie 4,6 m. To nieco więcej niż Opel Grandland. Niektóre media podają, że Manta może zastąpić Insignię, ale na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia ze strony Opla.
Nowa Manta z napędem elektrycznym
Debiut crossovera planowany jest na rok 2025. Jako podstawę technologiczną niemiecka marka wykorzysta najprawdopodobniej platformę STLA Medium koncernu Stellantis, która umożliwi instalację napędu hybrydowego oraz elektrycznego. Wersję na prąd zasilą akumulatory o pojemności od 87 do 104 kWh, które zdaniem koncernu pozwolą przejechać nawet 700 km na jednym ładowaniu. Niemiecka marka od 2028 roku zamierza zrezygnować z silników spalinowych, dlatego elektryczny napęd jest niezbędny, aby udało się zrealizować strategię.
Opel zdołał ożywić pamięć o modelu Manta prezentując elektryczny model oparty na kultowym modelu. Koncept Manta GSe ElektroMOD, nie doczeka się jednak seryjnej produkcji, ale nic straconego. Nowy model zdaniem dyrektora generalnego Opla Uwe Hochgeschurtza to „bardzo emocjonujący samochód”, który dzięki elektrycznemu napędowi, będzie w stanie zapewnić przyjemność z jazdy oddającą ducha klasycznej Manty.
Źrodło: Auto Express
Najnowsze komentarze