Kiedy zamawiamy nowy samochód zazwyczaj liczymy na to, że zostanie dostarczony na czas, a w przypadku wszelkich problemów czy opóźnień zostaniemy o tym poinformowani niezwłocznie. Niestety rzeczywistość często wygląda inaczej, niż to sobie wyobrażamy. Do naszej redakcji napisał czytelnik, który 7 miesięcy czekał na nowego Peugeot 3008 GT Pack. Okazało się, że pojazd wycofano z produkcji, a zamówienie jest anulowane.
Czytelnik, który opowiedział na całą sytuację, pracuje dla firmy, która od 15 lat współpracuje z Peugeotem. Sam jeździł I generacją 3008 przed i po face liftingu. Od 4 lat posiada II generację kompaktowego SUV-a spod znaku lwa, a sympatia do marki i komfort jazdy zdecydowały o tym, że kolejnym modelem będzie najnowsza odsłona Peugeot 3008.
24. marca 2022 roku za pośrednictwem firmy Carfleet, został zamówiony nowy Peugeot 3008 GT Pack z silnikiem 1.5 Blue HDi, który miał służyć jako samochód służbowy do użytku prywatnego. Cztery dni później Stellantis odesłał do pośrednika wszystkie podpisane dokumenty i nie pozostało nic innego jak czekać na zamówione auto. 28. października, czyli po 7 miesiącach od daty złożenia zamówienia, nie było ani pojazdu, ani informacji o przesunięciu terminu, dlatego firma bezpośrednio zapytała Stellantis, kiedy może spodziewać się dostawy.
Peugeot 3008 GT Pack wycofany z produkcji
„Ze względu na zmianę cenników i zamkniecie poziomu wyposażenia GT Pack, w ubiegłym tygodniu samochód został wycofany z produkcji. Obecnie najwyższą dostępną wersją wyposażenia jest GT” – napisał Peugeot w odpowiedzi i obiecał wysłanie oferty 3008 GT z dodatkowym wyposażeniem, aby samochód miał specyfikację zbliżoną do zamówionego pojazdu. Klient otrzymał również aktualny cennik datowany na 20. października 2022 roku. „Przepraszam za zaistniałą sytuację ale nie mamy wpływu na politykę producenta i Importera. Nowo zamówiony samochód powinien przyjechać do polski marzec/kwiecień 2023 roku”, czyli rok od złożenia zamówienia na 3008 GT Pack.
Zobacz porównanie: Peugeot 3008 czy Renault Austral? Dwa francuskie SUV-y
Nasz czytelnik zastanawia się, dlaczego nie otrzymał informacji o wycofaniu z produkcji modelu wcześniej i co Peugeot robił przez te 7 miesięcy. „Dalszą jakąkolwiek współpracę trudno mi sobie wyobrazić” – mówi zawiedziony. Zapytaliśmy Peugeot Polska, z czego wynika ta sytuacja i dlaczego klient tak późno dowiedział o zakończeniu produkcji 3008 GT Pack oraz o konieczności złożenia nowego zamówienia w innej konfiguracji.
Peugeot tłumaczy sytuacje kryzysem
„Światowy przemysł motoryzacyjny stoi w obliczu wyjątkowej sytuacji w związku z kumulacją niekorzystnych czynników: kryzysu sanitarnego, niedoboru półprzewodników i od kilku już miesięcy – wojny w Ukrainie. Nasze zespoły są zmobilizowane do prowadzenia działalności produkcyjnej w tym niestabilnym kontekście, do którego musimy się odpowiednio dostosowywać. Pomimo naszych codziennych wysiłków mających na celu jak najlepszą obsługę naszych klientów w zakresie dostaw, w niektórych przypadkach możemy mieć do czynienia z anulowaniem zaplanowanych produkcji bez możliwości poinformowania o tym fakcie klienta z odpowiednio długim wyprzedzeniem” – odpowiedział Peugeot Polska. Kryzys i braki w dostawach komponentów to jedno, a kontakt z klientem, a właściwie jego brak w tym przypadku, to już zupełnie inna kwestia.
W wyniku zaistniałej sytuacji Peugeot pozostawił po sobie duży niesmak u klienta, który od kilkunastu lat jest związany z marką. Z tego, co się dowiedzieliśmy, nieprzyjemny wizerunkowo incydent spowodował, że firma zaczęła szukać pojazdów u marek konkurencyjnych jak Toyota, Kia i Hyundai a prawdopodobieństwo, że ponowny wybór padnie na Peugeota spadło do 50%. Jedyne, co pozostaje na korzyść marki to poziom komfortu, który według naszego czytelnika jest trudny do osiągnięcia przez konkurencję. Tylko ten aspekt może go przekonać do tego, by ponownie wybrać Peugeota.
Najnowsze komentarze