Nowy Peugeot 308, 3008 oraz Opel Grandland X wytwarzane są w fabryce w Sochaux. Jeśli właśnie zamówiłeś któryś z tych modeli, możesz spodziewać się opóźnienia w dostawie. Powodem są zakłócenia produkcji, do których doszło tam wczoraj. Wszystko z powodu protestu tzw. żółtych kamizelek i związanymi z nimi przerwami w dostawach części, które są dowożone są z Hiszpanii oraz Portugalii.
Masowe protesty i strajki, w tym blokady dróg, trwają od kilku dni w całej Francji. Media nazywają je ruchem żółtych kamizelek. Chodzi o fakt, że protestujący ludzie ubierają odblaskowe kamizelki. Protesty, które wybuchły kilka dni temu, związane są m.in. z wprowadzeniem we Francji wyższych stawek podatkowych na paliwo. Bierze w nich udział co najmniej kilkaset tysięcy osób a ich przebieg jest wyjątkowo konfrontacyjny, wiele osób zostało rannych i trafiło do szpitala. Co ciekawe, jest to spontaniczny ruch społeczny, który nie ma zorganizowanej formy. Ludzie przyłączają się do nich masowo a w efekcie strajków i blokad utrudnienia dotykają między innymi zakładów produkcyjnych Peugeot w mieście Sochaux.
Peugeot podjął kroki zaradcze m.in. w postaci wyczarterowania samolotów, którymi dowożone są niezbędne części, jednak transport lotniczy na dłuższą metę jest zbyt drogi, by na tym opierać produkcję. Firma uruchomiła też specjalną infolinię dla pracowników, którzy mogą dowiedzieć się czy dana zmiana pracuje.
Francuska policja wydała przed chwilą komunikat w którym informuje, że drogi są przejezdne, jednak nie jest wykluczone, że w ciągu dnia znowu nie dojdzie do blokady.
Z ostatniej chwili: PSA poinformowała, że fabryka firmy w Mulhouse pracuje normalnie.
Najnowsze komentarze