W marcu miała odbyć się polska premiera prasowa nowego Peugeot 508 Sport Engineered, ale z powodu obostrzeń została przesunięta na połowę kwietnia. Mamy nadzieję, że nowy termin nie ulegnie zmianie. Zanim będziemy mieli okazję zasiąść za kierownicą najmocniejszego Peugeota, sprawdziliśmy, co o modelu sądzą dziennikarze niemieckiego magazynu Efahrer.
Efahrer przypomina czytelnikom, że dynamiczne samochody Peugeota to tak naprawdę nic nowego. Marka spod znaku lwa ma długą tradycję sportowych samochodów, jednak seryjne modele, są w ostatnich latach „trzymane na krótkiej smyczy”. Zmiana nadchodzi wraz z Peugeot 508, który doczekał się wersji Sport Engineered.
Napęd składa się z silnika benzynowego 1.6 o mocy 200 KM oraz dwóch jednostek elektrycznych. Według eFahrer, minusem benzyniaka jest pozbawiony emocji dźwięk oraz zmęczenie nogi, którego można nabawić się, gdy rozładujemy akumulator do zera, czy to na autostradzie, czy podczas pokonywania zakrętów. Dwa silniki elektryczne: o mocy 110 KM z przodu i 112 KM z tyłu zwiększają całkowitą moc pojazdu do 360 KM a maksymalny moment obrotowy do imponujących 520 Nm.
Opóźnienie turbo w czterocylindrowym silniku nie zostanie całkowicie zniwelowane dwoma silnikami elektrycznymi, ale zasoby mocy wprawiają kierowcę w bardzo dobry nastrój. Przy niskich prędkościach przyspieszenie zajmuje Francuzowi dosyć dużo czasu, ale w umiarkowanym zakresie od 80 km/h Peugeot 508 PSE zrywa się znacznie szybciej. Osiągnięcie prędkości 120 km/h zajmuje modelowi tylko trzy sekundy – robi się sportowo.
Zobacz także: Renault Megane R.S. IV zimą. Niesamowity hot-hatch o mocy 300 KM
Prędkość maksymalna
Kiedy cztery 20-calowe sportowe koła przykują się do podłoża, samochód z werwą rusza do przodu. Ważący prawie 1,9 tony 508 przyspiesza od 0 do 100 km/h w przyzwoitym czasie 5,2 sekundy i pokazuje, co potrafi na lewym pasie autostrady A5. Nawet przy prędkości 220 km/h Peugeot chętnie zwiększa prędkość. Gdy jeszcze bardziej rozpędzimy model, cyfrowy prędkościomierz przekroczy nawet granicę 250 km/h. Dawno już nie widzieliśmy czegoś takiego w produkcyjnym modelu Peugeota. Jeśli ktoś zamierza jeździć w trybie elektrycznym, ma do dyspozycji zakres prędkości do 140 km/h.
Maksymalny zasięg nie jest duży. Peugeot obiecuje 42 km w trybie elektrycznym, ale pomimo pełnego naładowania akumulatorów, elektronika pokładowa pokazuje w prawym dolnym rogu ekranu tylko 24 km. Zużycie paliwa ma wynosić 2 l/100 km dzięki pomocy napędu elektrycznego. Gdy skorzystamy z szybkiej ładowarki o mocy 22 kW, do naładowania akumulatora o pojemności 11,8 kWh do pełna, potrzeba dwóch godzin.
Regulowane elektronicznie zawieszenie
W porównaniu do standardowej wersji modelu, Peugeot 508 PSE posiada szerszy rozstaw kół z przodu i z tyłu oraz elektronicznie regulowane zawieszenie, które jest zwarte, ale nie twarde. Układ kierowniczy pracuje precyzyjnie, ale gdy chcesz się rozpędzić, w małej kierownicy wyraźnie czuć siły napędowe. Nie niweluje tego nawet zmiana programu jazdy. Oprócz ustawienia hybrydowego, technicy Peugeota stworzyli tryb sportowy i tryb 4WD, które można zmieniać za pomocą przełącznika na tunelu środkowym. W razie potrzeby do 53 procent mocy jest przenoszone na oś przednią i 47 procent na tylną. Dobrze znany ośmiobiegowy automat stara się kierować poszczególne strumienie napędu we właściwym kierunku. Czasami wydaje się nieco przytłoczony przy wyborze biegów, zwłaszcza podczas sportowej jazdy. Jeśli więc naprawdę chcesz jeździć szybko, musisz interweniować przy zmianie biegów samemu.
Oprócz swobodnej stylistyki nadwozia z poszerzonymi nadkolami, 20-calowymi felgami, listwami progowymi i spojlerem, uwagę przyciąga szykowne wnętrze 508. W kabinie znalazły się dobrze wyprofilowane fotele pokryte skórą i alcantarą oraz 10-calowy, centralny wyświetlacz obsługujący najważniejsze ustawienia. Zbyt wysoko umieszczony kokpit i mała, nisko zawieszona kierownica są jednak dalekie od ideału, i to nie tylko dla wysokich kierowców.
Sportowy charakter ma w przypadku Peugeota swoją cenę. Model kosztuje minimum 66.640 euro (na polskim rynku od 302 tys. zł). Efahrer przekonuje, że można za to kupić w Niemczech Audi S4 lub Mercedesa AMG CLA 45 4matic. Na naszym rynku model Audi startuje od 325.900 zł a na Mercedesa musimy przeznaczyć minimum 267.600 zł.
Najnowsze komentarze