Nowy Peugeot e-2008 to 100% samochód elektryczny, wyposażony w akumulator o pojemności 50 kWh. Według producenta, zasięg – zgodnie z normą WLTP – wynosi 310 km. Jak jest w rzeczywistości? We Francji przeprowadzono testy zasięgu, porównując jazdę na autostradzie z prędkością 130 km/h oraz na zwykłych drogach, z prędkościami do 100 km/h. Różnica okazała się ogromna.
Zobacz: test Peugeot 2008 155 KM z automatyczną skrzynią biegów
Wszyscy kierowcy wiedzą, że im szybciej jedziesz, tym zużycie paliwa jest większe. Wysoka prędkość to większe opory powietrza. Wysokie nadwozia typu crossover czy SUV dodatkowo sprzyjają zużyciu paliwa a w przypadku samochodu elektrycznego – prądu. Jaka jest więc różnica między jazdą 100 km/h a 130 km/h?
Zobacz: test Peugeot 2008
Przy prędkości autostradowej Peugeot e-2008 „spala” 28 kWh na 100 km. Łatwo więc obliczyć, że mając na pokładzie akumulator o pojemności 50 kWh, zasięg samochodu na autostradzie wyniesie około 170 km. Sytuacja diametralnie zmienia się, gdy zjedziemy z autostrady na drogi lokalne, gdzie można się poruszać z prędkościami 70-110 km/h (testy były prowadzone we Francji). Wtedy zużycie średnie spadło do 16,8 kWh na 100 km, co daje zasięg około 280 km.
Dla porównania nasz redakcyjny Renault Kadjar przy prędkości 130 km/h spala niecałe 7 l na 100 km, obniżając prędkość do 100 km/h uzyskujemy średnie spalanie około 5 l.
Jaki wniosek z tego testu? Samochód elektryczny nie jest dzisiaj rozwiązaniem na długie podróże z wysokimi prędkościami. Do tego celu dużo lepiej nadają się – i zapewne jeszcze długo tak będzie – auta spalinowe. Na długie trasy diesel okaże się zapewne najbardziej ekonomiczny, konkurując jedynie z LPG.
Pewnym pocieszeniem jest fakt, że Peugeot e-2008 umożliwia bardzo szybkie ładowanie z mocą 100 kW i ma je w standardzie, jednak na autostradach na razie nie ma sieci szybkich ładowarek, powstaje też pytanie o koszt takiego doładowania.
źródło: L’argus FR