Do czego by tu wykorzystać grafikę 3D? Technolodzy Peugeota głowili się i głowili i w końcu wymyślili. Nowy Peugeot e-208, który zadebiutował podczas targów Fleet Market oraz jego spalinowy odpowiednik zostały wyposażony w zegary z efektem trójwymiarowym, które sprawiły, że zasiadłam w nowym modelu na odrobinę dłużej niż początkowo zamierzałam.
Nowego Peugeot 208 można oglądać już w polskich salonach dealerskich, ale elektryczna wersja odbyła swój publiczny debiut dopiero na targach biznesowych Fleet Market w Warszawie. Model na pierwszy rzut oka właściwie niewiele różni się do benzynowego czy wysokoprężnego brata. O obecności elektrycznego napędu świadczy tylko niebieskie „e” w nazwie oraz grill z elementami w kolorze nadwozia. W środku o alternatywnym napędzie przypominają dodatkowe funkcje pozwalające na zobrazowanie przepływu energii oraz informujące o stanie naładowania akumulatorów. Identyczna z wersją spalinową jest również przestrzeń wewnątrz kabiny oraz pojemność bagażnika.
Jeszcze ciekawszy i-Cockpit
Schemat nowego i-Cockpitu, który sprawdził się w przypadku Peugeot 508, w miejskim 208 również zdaje egzamin i nic nie poradzę na to, że bardzo lubię to rozwiązanie. Przyciski pod ekranem dotykowym uwielbiam za funkcjonalność, niewielką kierownicę zawsze z przyjemnością trzymam w dłoniach a lewarek automatycznej skrzyni zachęca zgrabnym kształtem, jednak dopiero ekran wskaźników znajdujący się nad kierownicą sprawił, że mój wzrok zatrzymał na dłużej. Z kolei palce zaczęły klikać zmieniając poszczególne ustawienia wyświetlacza. Zdjęcia nie oddają trójwymiarowego efektu, to trzeba zobaczyć na żywo.
Ile jest miejsca w Peugeot 208?
Dla kierowcy o średnim wzroście takim jak ja, miejsca jest wystarczająco, nie liczmy jednak na przestrzenie z tyłu. Pod tym względem w 208 jest skromnie. Nie doczekałam się niestety na bardziej postawną osobę, która przymierzyłaby się do Peugeota, ale na to jeszcze przyjdzie pora, gdy samochód trafi do naszych redakcyjnych testów. Fotel wersji GT (dostępny także w wersji GT Line), którą wystawiono podczas targów ma sportowy charakter, dobrze obejmuje boki ciała i przekonuje mnie do siebie tak, jak pozostałe elementy i-Cockpitu. W kabinie znajdziemy dwie podstawki na kubek, schowek po stronie pasażera z kolei smartfon możemy ulokować pod klapką na konsoli środkowej.
Napęd pojazdu pochodzi od jednostki elektrycznej o mocy 100 kW, czyli 136 KM. Peugeot potrafi rozpędzić się od 0 do 50 km/h w czasie 2,8 sekundy a setka pokazuje się na liczniku po upływie 8,1 sekundy. Model został wyposażony w akumulatory o pojemności 50 kWh, które pozwalają na pokonanie dystansu do 340 km.
Kiedy zobaczymy e-208 w salonach dealerskich?
Peugeot już jakiś czas temu wycenił model e-208. Za samochód trzeba zapłacić przynajmniej 124.900 zł a to oznacza, że podstawowa cena pojazdu mieści się w granicy wyznaczonej do rządowych dopłat do samochodów elektrycznych w wysokości 37.500 zł. W bazowej kwocie otrzymamy dobrze wyposażoną wersję Active. W salonach dealerskich bliźniak Opla Corsy-e pojawi się pod koniec lutego lub na początku marca 2020 roku.
Oprócz Peugeota 208 oraz e-208 na targach Fleet Market można było zobaczyć 508 SW, 3008, 5008, 308 i Riftera.
Małgorzata Kozikowska
Najnowsze komentarze