Renault pracuje nad nowym silnikiem 1.2 TCe, który będzie spełniał normę Euro 7. Ten napęd pojawi się pod koniec 2021 roku w modelu Renault Kadjar i to w wersji hybrydowej E-Tech.
Zobacz: test Renault Megane w hybrydzie
Na początku przyszłego roku wchodzi w życie nowa norma emisji spalin D-Full Euro 6. Stąd producenci zmieniają ofertę silnikową i dostosowują ją do nowo obowiązujących przepisów. Równolegle trwają prace nad jednostkami, które będą w stanie spełnić normy Euro 7. Nowy silnik 1.2 TCe to rozwinięcie obecnego HR10, czyli silnika 1.0 TCe, który znalazł się m.in. w mniejszych modelach Renault czy w Dacii.
Zobacz: test Renault Kadjar 1.3 TCe 140 KM po 20 tysiącach kilometrów
Nowy silnik ma mieć zmniejszone tarcie wewnętrzne, większe ciśnienie wtrysku bezpośredniego co ma mieć wpływ na zmniejszenie spalania, większą wydajność i stopień sprężania. Większa pojemność pozwoli na wprowadzenie też cyklu Atkinsona, idealnego do zmniejszenia zużycia paliwa.
Silnik pracujący w cyklu Atkinsona ma lepszą sprawność w zakresie średnich obrotów. Różnica w stosunku do tradycyjnego cyklu spalinowego silnika czterosuwowego polega na tym, że kiedy zaczyna się suw sprężania, zawory są wciąż otwarte. Zamykają się z pewnym opóźnieniem, dlatego suw sprężania zostaje wyraźnie skrócony. Nie sprzyja to uzyskiwaniu dużej mocy maksymalnej, ale taki zabieg jest stosowany, gdy priorytetem jest obniżenie zużycia paliwa oraz większa sprawność podzespołu.
Zobacz: test Dacia Duster 1.0 TCe 100 KM – czy to nie za mało na SUVa?
Silnik 1.2 TCe, podobnie jak jego protoplasta, będzie miał trzy cylindry. Początkowo będzie montowany wyłącznie w hybrydach E-Tech i zajmie miejsce obecnie oferowanego wolnossącego 1.6. Co ciekawe, w najwyższej wersji będzie oferował moc około 170 KM. Taka jednostka trafi do nowego Kadjara. Co ciekawe, nie będzie montowany w kolejnej generacji Qashqaia, który otrzyma napęd E-power opracowany przez Nissana.
źródło: L’Argus
Najnowsze komentarze