Luca de Meo, który objął stanowisko dyrektora generalnego Grupy Renault w ubiegłym roku, zdefiniował przyszłość wszystkich marek koncernu za pomocą strategii Renaulution. Alpine powierzono dział samochodów sportowych, który należał do tej pory do Renault Sport. W nadchodzących latach producent rozwinie również gamę modelową, która na chwilę obecną składa się wyłącznie z coupe A110.
W najbliższej przyszłości zadebiutują trzy nowe modele, które całkowicie odmienią producenta z Dieppe, ponieważ wszystkie otrzymają napęd elektryczny. Zabieg ma na celu ograniczenie emisji CO2. Nawet następca A110 będzie miał wtyczkę. Oprócz odnowionej i zelektryfikowanej wersji coupe, oferta powiększy się o model segmentu B oraz kompaktowego SUV-a, którego możemy zobaczyć na wizualizacji wykonanej przez magazyn Caradisiac.
Grafika przypomina A110 z podniesionym zawieszeniem i spodziewamy się, że Alpine nie zrezygnuje ze stylistyki nawiązującej do korzeni marki. Nowy SUV będzie więc łączył nowoczesność z klimatem retro. Być może marka zdecyduje się na sportową sylwetkę zbliżoną do Renault Arkana. Na pokładzie znajdziemy nowoczesne multimedia, najnowsze systemy wspomagające bezpieczeństwo oraz nutkę pikanterii w postaci sportowej kierownicy oraz kubełkowych foteli.
Nowy model powstanie na płycie podłogowej CMF-EV, z której korzysta Nissan Ariya. SUV japońskiej marki otrzymał napęd na wszystkie koła e-4orce, który rozdziela moc oraz hamowanie regeneracyjne pomiędzy obie osie. Najbardziej sportowa wersja Performance osiągnie moc 394 KM i rozpędzi się od 0 do 100 km/h w czasie 5,1 sekundy.
SUV Alpine będzie mocniejszy i szybszy. W topowej odmianie osiągnie nawet 500 KM mocy. Francuska marka podobnie jak Nissan będzie oferowała kilka wariantów mocy oraz różne zestawy akumulatorów. Bateria o pojemności 87 kWh powinna umożliwić pokonanie do 400 km na jednym ładowaniu. Na debiut modelu jeszcze chwilę poczekamy. SUV Alpine pojawi się w 2023 roku.
Źródło: Caradisiac