Wysocy rangą przedstawiciele Renault zdradzili niedługo po premierze Kadjara, iż wkrótce na drogi powinien wyjechać nowy model. Będzie to siedmioosobowy SUV segmentu D, który plasował się będzie w ofercie firmy pomiędzy Kadjarem, a topowym Espace’em.
Zdradzono nawet, że nazwa modelu będzie kontynuacją nazewnictwa mniejszych samochodów marki – Captura i Kadjara. Nie jest wykluczone, że będzie to nazwa już znana – ucieczka od Koleosa wcale nie jest taka pewna.
Samochód ma bazować na modularnej platformie CMF, tej samej, na której powstaje aktualny Nissan X-Trail. Również silniki będą podobne. Auto ma mieć około 5 metrów długości i będzie bardziej SUV-em, niż crossoverem. Laurens van den Acker, szef design Renault, zapowiada, że kierowca będzie siedział wysoko, a samochód będzie miał bardziej męskie proporcje. Zdecydowanie nie będzie to po prostu większy Kadjar.
Niestety nie macie sobie co ostrzyć zębów na ten samochód. Konstruowany jest on raczej z myślą o rynkach azjatyckich i prawdopodobnie niewiele będzie rynków, na których będzie on oferowany równolegle z Espace’em. Mówi się wręcz o tym, że tam, gdzie będzie Espace, nie będzie tego SUV-a.
Produkcja będzie zlokalizowana w Chinach (ale czy tylko tam? w tej chwili trudno powiedzieć), ale samochód powinien trafić także np. do Korei Południowej, choć tam zapewne będzie oferowany jako Renault Samsung QM5.
KG
Najnowsze komentarze