Prokuratura przeszukała biura firmy Opel w Niemczech. Producent jest podejrzany o manipulowanie testami emisji spalin swoich samochodów. W wyniku przeszukań Ministerstwo Transportu ogłosiło akcję serwisową prawie 100.000 egzemplarzy Opli m.in. modelu Insignia. Grupa PSA nie komentuje sprawy.
W 2015 roku Niemiecki Urząd Transportu Samochodowego (KBA) znalazł cztery programy manipulujące poziomem emisji spalin w pojazdach Opla. Producent został zobowiązany do przeprowadzenia aktualizacji oprogramowania, aby usunąć nieprawidłowości. Na początku 2018 roku wykryto piąte urządzenie, które według KBA jest instalowane nielegalnie. W wyniku śledztwa związanego z emisją spalin samochodów marki Opel niemieccy prokuratorzy przeszukali w poniedziałek biura firmy w Ruesselsheim i Kaiserslautern, a następnie Ministerstwo Transportu nakazało akcję serwisową 95.000 egzemplarzy pojazdów producenta.
Kampania naprawcza ma dotyczyć modeli: Cascada, Insignia i Zafira, które powstały jeszcze gdy firma należała do General Motors. Opel został przejęty przez Grupę PSA w 2017 roku. Niemiecki producent już w 2016 roku przyznał się do instalowania oprogramowania, które w niektórych warunkach powodowało dezaktywację systemów kontroli spalin.
Opel oświadczył, że w pełni współpracuje z organami śledczymi, a pojazdy są zgodne z obowiązującymi przepisami. Grupa PSA nie komentuje sprawy.
Źródło: Financial Times, Automotive News
Najnowsze komentarze