Po przejęciu marki Opel przez Grupę PSA maleje produkcja samochodów w Gliwicach. Fabryka ogranicza liczbę pracowników i wkrótce przestanie produkować model Cascada przeznaczony na rynek amerykański.
W roku 2017 Grupa PSA przejęła markę Opel z rąk koncernu General Motors za 2,2 mld euro, a następnie rozpoczęła restrukturyzację niemieckiej firmy na mocy strategii PACE! Plan przewiduje przywrócenie do roku 2020 rentowności Opla i zakłada przeniesienie pojazdów firmy na wspólne z markami Peugeot i Citroen platformy. Zmiany wiążą się z dążeniem do mocnego ograniczenia kosztów. Pod francuskim koncernem zmniejszyła się również produkcja wielu modeli marki Opel m.in. Astry, która jest produkowana w Gliwicach.
Polski zakład, który montuje model Astra od 1998 roku, ograniczył w ubiegłym roku produkcję pojazdów o 36 proc. Opel tłumaczy zmiany preferencjami klientów, którzy zamiast kompaktów preferują SUV-y. Przykładem może być m.in. model Grandland X, który powstaje we Francji. W ubiegłym roku sprzedaż pojazdu wyniosła 74.299 sztuk.
Z linii montażowych polskiej fabryki zjechało w ubiegłym roku 106.457 egzemplarzy samochodów z czego większość stanowił Opel Astra w wersji hatchback (82.388 egzemplarzy). Dla porównania w roku 2017 produkcja wyniosła 165.241 sztuk. Najlepszy wynik gliwickiej fabryki należy do roku 2016, kiedy to produkcja sięgnęła 201 tys. egzemplarzy, a zakład znajdował się jeszcze w rękach koncernu General Motors.
Grupa PSA zdecydowała, że w tym roku zrezygnuje z produkcji kabrioletu Cascada w Gliwicach, który jest przeznaczony na rynek amerykański. Ponadto gliwicki zakład stopniowo zmniejsza liczbę pracowników.
Ograniczenie produkcji dotknie także zakłady Opla w Russelsheim. Niemiecki obiekt jest odpowiedzialny za model Insignia, którego sprzedaż spadła ubiegłym roku w Europie o 6,8 procent do 67.053 egzemplarzy oraz model Zafira, który zanotował spadek o 39 procent, do 29.220 sztuk. Opel zapowiedział również ograniczenie produkcji w fabryce w Eisenach.
Najnowsze komentarze