Polska Izba Stacji Kontroli chce zwiększenia stawek za okresowe badanie techniczne samochodu. Jak podaje Auto Świat, diagności liczą na prawie dwukrotną podwyżkę cen.
Przegląd samochodu osobowego kosztuje aktualnie 99 zł. Jeśli jesteśmy właścicielami pojazdu z instalacją LPG musimy wydać 162 zł, natomiast badanie techniczne motocykla i ciężarówki uszczupli nasz budżet o odpowiednio 62 i 153 zł. Polska Izba Stacji Kontroli uważa, że stawki, które nie zmieniły się od 17 lat są zdecydowanie zbyt niskie. Na poparcie argumentów wskazuje na inflację i wyższe koszty, w tym wzrost poziomu minimalnego wynagrodzenia, przy takich samych wpływach.
Proponowaną nową stawką za badanie techniczne jest 150 zł netto, co oznacza że właściciel pojazdu będzie musiał wydać na stacji kontroli pojazdów 184,5 zł, czyli prawie dwukrotnie więcej niż obecnie.
Zobacz także: Jakie opony całoroczne kupić do SUV-a? Rozpoczynamy test Michelin Crossclimate 2 na DS 7 Crossback
Aby zabezpieczyć przed zamrożeniem stawek na długi okres, Polska Izba Stacji Kontroli chce uzależnić je od wskaźnika inflacji za rok poprzedni, co powodowałoby automatyczną waloryzację cen. Drugim pomysłem jest zapisanie kwoty bazowej jako ułamek np. 7% minimalnego wynagrodzenia za pracę. „Kwota bazowa odpowiadałaby wartości za badanie techniczne samochodu osobowego, czyli takie które występuje najczęściej. Od kwoty bazowej byłyby następnie wyliczane wartości za inne badania” – wyjaśnił w rozmowie z Auto Świat Marcin Barankiewicz, prezes PISKP.
Polska Izba Stacji Kontroli zebrała już 532 deklaracje poparcia, z czego 378 nadesłali diagności, a 154 przedsiębiorcy prowadzący stacje kontroli. Ustawa, która obejmuje zmiany, jest cały czas w procesie legislacyjnym. Na stacjach kontroli pojazdów zapłacimy więcej najwcześniej w przyszłym roku. Jak informuje dziennik.pl nawet jeśli ustawa zostanie uchwalona do końca roku 2021, potrzeba minimum 6 miesięcy na dostosowanie do przepisów Centralnej Ewidencji Pojazdów.
Źródło: Auto Świat, Dziennik.pl
Najnowsze komentarze