Pracownicy zakładu w Santa Isabel w Argentynie uratowali ostatnie Renault 12 przed złomowaniem i od lat bardzo dokładnie dbają o jak najlepszą kondycję pojazdu. Jest to chyba jedyny na świecie egzemplarz z tak znikomym przebiegiem. Na liczniku widnieją zaledwie 134 km.
Renault 12 zostało zaprezentowane po raz pierwszy podczas salonu samochodowego w Paryżu w 1969 roku a jego kariera w zależności od rynku trwała aż do roku 2000. Dacia jeszcze ją lekko przedłużyła, bo montowała samochody w oparciu o R12 przez kolejnych 6 lat. Z zakładu Santa Isabel w Argentynie model wyjeżdżał w latach 1971 – 1994 roku a ostatni egzemplarz miał bardzo dużo szczęścia. Uniknął zniszczenia o mały włos.
Zobacz także: Dacia 1300; od tego samochodu wszystko się zaczęło
Kiedy Renault zdecydowało o zakończeniu produkcji R12 w Argentynie, nakazano zniszczenie dwóch ostatnich egzemplarzy modelu z czerwonym oraz szarym nadwoziem. Pracownicy zakładu w tajemnicy przed kierownictwem schowali jeden z nich i zamknęli na klucz. Drugiego Renault niestety nie udało się uratować. Czerwone Renault 12 przetrwało i stało się oczkiem w głowie pracowników Santa Isabel, którzy dbają o niego jak tylko mogą.
„Myjemy go, uruchamiamy, tankujemy paliwo i lekko przetaczamy, aby nie uszkodzić opon i przewodów” – powiedział odpowiedzialny za akcję ratunkową R12, Miguel Ángel Modelo portalowi Clarin.
Zobacz także: Renault Zoe przejechało ponad dwa tysiące kilometrów na jednym ładowaniu!
Renault 12 to prawdziwy skarb, który stał się nieodłączną częścią Santa Isabel. „Ten pojazd urodził się w Kordobie, w Argentynie i musi tu pozostać” – uważa Miguel. „Nawet jeśli przyjdą z muzeum we Francji lub ktoś z innego kraju, aby poprosić nas o ten model, nie oddamy im go ”– dodał.
Najnowsze komentarze