Dacia w Paryżu nie pokazała żadnego nowego modelu, ale nie znaczy to, że na jej stoisku wiało nudą. Wręcz przeciwnie! Marka poddała ostatnio swoje modele lekkiemu liftingowi – skorygowano i – nie da się ukryć – uatrakcyjniono stylistykę Logana, Logana MCV, Sandero i Sandero Stepway, ale najważniejszy jest tak naprawdę rozwój technologiczny.
Wspomniane modele Dacii otrzymały zaprojektowany na nowo przedni pas wraz z nowymi reflektorami oraz nowe zderzaki (z przodu i z tyłu; nie dotyczy Logana MCV). W gamie pojawiły się też nowe wzory felg aluminiowych oraz kołpaków do felg stalowych. Szczególnie duże zmiany dotknęły Dacię Sandero Stepway – teraz upodobniła się ona zauważalnie do Dustera.
Korekty stylistyczne pojawiły się również wewnątrz samochodów. To drobne zmiany w kolorystyce elementów deski rozdzielczej, czy nowa kierownica, a także nowe tapicerki. Ale tak naprawdę najważniejszy w ostatnim czasie jest rozwój technologiczny.
Widać to w wyposażeniu – pojawił się system wspomagający ruszanie pod górkę, do coraz szerszej oferty trafia kamera cofania, pasażerowie kanapy otrzymali „swoje” gniazdo 12V, a przyciski sterowania szyb przeniesiono na boczki drzwiowe.
To jednak tylko kosmetyka, naturalna ewolucja. Wspomniany rozwój technologiczny dominuje gdzie indziej. Do gamy Dacii trafia trzycylindrowy silnik 1.0 SCe o mocy maksymalnej 75 KM spełniający oczywiście normę czystości spalin Euro 6, który jest nie tylko czysty, ale i ekonomiczny. W ofercie są też znane silniki TCe 90 z systemem Stop&Start, TCe 90 Stop&Start LPG oraz TCe 90 Stop&Start ze zautomatyzowaną skrzynią biegów Easy-R. Miłośnicy diesli też znajdą coś dla siebie – oferowane są silniki dCi 75 Stop&Start oraz dCi 90 Stop&Start, oba z manualnymi skrzyniami.
No i największa nowość, na którą czekała spora grupa fanów rumuńsko-francuskiego SUV-a. Dacia Duster otrzymała dwusprzęgłową skrzynię biegów. Tania marka Grupy Renault nie jest odbiorcą starszych technologii, na które w Renault nie ma już miejsca. Dacia przechodzi ciągły rozwój technologiczny i trafiają do niej nowoczesne rozwiązania, które najpierw debiutują w dominującej marce koncernu, ale niebawem pojawiają się w ofercie Dacii. Tej taniej, teoretycznie gorzej wyposażonej (skądś się jednak musi brać niska cena), ale z roku na rok coraz bardziej atrakcyjnej.
Na razie skrzynia EDC trafi do Duster napędzanego wysokoprężnym silnikiem dCi 110 Stop&Start z napędem na przednie koła. Z czasem, jak sądzę, gama zostanie rozszerzona, bo dziś klienci oczekują komfortowych rozwiązań w różnych samochodach. Skrzynia EDC dostępna w Dusterze ma sześć przełożeń i gwarantuje przyjemną jazdę samochodem, który oczywiście również został wyposażony w asystenta ruszania pod górkę.
Dodajmy, że Dacia Duster ze skrzynią EDC trafi na polski rynek w początkach 2017 roku. Wówczas poznamy też ceny tej wersji.
Jak więc widać, na razie ofensywa modelowa marki Dacia troszkę przystopowała, ale trudno się dziwić – tania marka Grupy Renault ma nową gamę modelową i nigdzie nie musi niczego udowadniać. Być może wkrótce poznamy jakiś nowy samochód rodem z Mioveni, ale na razie muszą nam wystarczyć lekkie liftingi obecnych aut i nowości techniczne zarezerwowane niedawno dla droższych samochodów. W ten sposób Dacia wprowadza nowoczesne technologie pod strzechy, a to na pewno pozwoli jej zdobyć kolejne rzesze zadowolonych użytkowników.
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze