W podziemnym garażu na jednym z Warszawskich osiedli kryje się prawdziwa czarna perła spod znaku lwa: Peugeot 205 GTI Classique Sport, jeden z zaledwie 200 egzemplarzy i najprawdopodobniej jedyny taki okaz w Polsce.
Gdy samochód wyjechał na światło dzienne z podziemnego garażu do moich uszu doszedł mruczący odgłos silnika 1.9, a w powietrzu zaczął unosić się zapach spalin i klimat motoryzacji sprzed lat. Krystian, właściciel i wielki miłośnik 205 GTI z dumą prezentował swój nowy pojazd w kolekcji. Peugeot 205 GTI Classique Sport jest limitowaną wersją, która powstała na rynek szwedzki w zaledwie 200 egzemplarzach. Jak znaleźć taki unikat w dobrym stanie? Krystian nie do końca chce zdradzić wszystkie szczegóły i odpowiada tajemniczo: „trzeba mocno wejść w podziemny 205-tkowy świat”.
Model pochodzi z miasta Kiruna na dalekiej północy Szwecji, a ostatnie dwa lata spędził w szopie. Poprzednim właścicielem był starszy pan, który przed pójściem do szpitala miał jedno życzenie: oddać 205 GTI Classique Sport w dobre ręce i tak się właśnie stało. Któż może zaopiekować się pojazdem lepiej niż oddany miłośnik GTi? Oprócz Classique Sport Krystian posiada jeszcze 205 GTI w wersji Le Mans, a także „zwykłą” 205-tkę GTI, która służy jako samochód na co dzień.
Czym wyróżnia się ten Peugeot? Samochód został wykończony czarnym lakierem nadwozia Onyx, a w tylnej części i po bokach widoczne są emblematy Classique Sport. Limitowana edycja 205 GTI otrzymała także specjalnie wykończone wnętrze. Pojazd został wyposażony w podgrzewane fotele pokryte skórzaną tapicerką z czerwonymi przeszyciami, które świetnie komponują się z intensywnie czerwonymi wstawkami podłogi i boczków drzwi. Jedno spojrzenie do wnętrza wystarczy, by uwagę przyciągnęła charakterystyczna drewniana kierownica oraz gałka zmiany biegów Luisi. W centralnej części kierownicy dostrzeżemy logo Classique Sport oraz nieco wytarty numer egzemplarza 137. Na liczniku 205-tki widnieje skromne, jak na prawie 30-latka, 136 tys. km przebiegu.
Jak jeździ Peugeot 205 GTI? „Gdy prowadzisz to auto, trzeba być bardzo uważnym. Z jednej chce Cię ono 'zabić na każdym zakręcie’, a z drugiej daje bardzo dużo frajdy z bezpośredniego połączenia z drogą – nie ma żadnych wspomagaczy, tylko ty, auto i asfalt” – mówi Krystian. Jazda GTI to niezwykłe emocje, które udzielają się nie tylko osobie za kierownicą, ale także innym sympatykom dawnej motoryzacji. Kierowcy na światłach uśmiechają się i pokazują podniesione do góry kciuki. Prowadzenie Peugeota wymaga jednak większej czujności, a także siły z powodu braku wspomagania kierownicy. Możemy zapomnieć o elektronicznych systemach ułatwiających jazdę i alarmujących o każdej przeszkodzie. Ile pali 205 GTI? Przy zwykłej jeździe jest to ok. 10 l/100 km.
Peugeot 205 GTI Classique Sport, którego mieliśmy okazję podziwiać w Warszawie pochodzi z roku 1990, a jego stan to oryginał. Krystian wymienił w nim jedynie płyny i podstawowe elementy eksploatacyjne. Dalszych prac renowacyjnych wymaga tapicerka oraz nadwozie, które wkrótce zostanie powierzone specjaliście od detailingu.
Małgorzata Kozikowska
Najnowsze komentarze