Zakup Peugeot 208 Hybrid okazał się dla właściciela prawdziwym koszmarem. Samochód zakupiony w salonie w Boulogne we Francji stanął w płomieniach podczas jazdy. Pierwsze symptomy świadczące o usterce zaczęły się już po przejechaniu 3500 km.
Na facebookowej Grupie łączącej właścicieli samochodów z silnikami 1.2 PureTech możemy przeczytać historię dotyczącą Peugeot 208 Hybrid, który zapalił się w czasie jazdy.
Przed trzema miesiącami Lilian kupił dwa Peugeoty 208 Hybrid dla swojej firmy za łączną kwotę 66 tys. euro. Już po przejechaniu 3500 km w 208-kach pojawiły się pierwsze niepokojące objawy. Na desce rozdzielczej świeciły się kontrolki, z pojazdu wydobywał się niepokojący, gorący zapach i przegrzewał się przełącznik automatycznej skrzyni biegów. Powinno wystarczyć, aby stwierdzić usterkę, ale Peugeoty spędziły miesiąc w warsztacie, po czym Lilian dowiedział się od serwisantów, że 208-ki są sprawne.
Wpaniała Piątka! Renault, Dacia, Alpine i Mobilize wyróżnione w konkursie Trophées de L’argus 2025
Dwa tygodnie temu właściciel odebrał jeden z samochodów, po czym zauważył te same problemy, które występowały przed oddaniem auta do serwisu, po czym Peugeot stanął w płomieniach podczas jazdy.
Zły i rozgoryczony właściciel domaga się zwrotu pieniędzy oraz rekompensaty za poniesione straty a przy tym deklaruje, że to koniec jego przygody z marką.
208-ka jest w trakcie ekspertyzy, która ma ujawnić co było przyczyną pożaru: wada fabryczna czy usterka.
Źródło: deltafm.fr, PSA 1.2 Puretech Problemes
Najnowsze komentarze