Za nami najkrótsza noc w roku, teraz dni będą się już skracać. Przed nami – wakacje. A bezpośrednio przed nami tygodnik AUTO ŚWIAT. Czas na stronniczy przegląd tego tygodnika, który już na okładce zapowiada porównanie Volvo V60 z Peugeotem 508 SW, pokazuje duże zdjęcie zamaskowanego Opla Astry nowej generacji i maleńką foteczkę Citroëna C3 II. Czyżby zanosiło się na ciekawy dla frankofila numer?
AUTO ŚWIAT nr 25 (1301) z 21.VI.2021
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 60 (z okładką)
Cena: 3,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 5,8 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: AC4, C3, 208, 508 PSE, e-208, Express, Kangoo, Trafic, Astra, Crossland, Grandland, Mokka
Nową Astrę, jeszcze w pełnym maskowaniu, ale już jeżdżącą, mieli okazję przetestować dziennikarze francuskie l”Argus, o czym pisała na naszych łamach Małgosia https://francuskie.pl/nowy-opel-astra-pierwsza-jazda-prototypem/. Auto zagościło także na stronach 4-6 aktualnego wydania tygodnika AUTO ŚWIAT. Astra VI będzie nawiązywać stylem, przynajmniej w części, do zaprezentowanej już Mokki. Auto jest szersze od poprzedniej generacji, ale zachowało tą samą długość. Astra VI jest też nieco niższa. Wzrósł także rozstaw osi kosztem przedniego zwisu.
Za platformę Astry VI służy trzecia już generacja modułowej płyty EMP2. Pozwala to na stosowanie różnorodnych jednostek napędowych, w tym hybrydy plug-in. Takie wersje będą oferowały 180 lub 225 KM mocy systemowej.
W tekście wspomniano także nowe generacje modeli Crossland i Grandland. Widać, że Opel pod rządami PSA przygotował dużą ofensywę.
Grupa Renault przygotowała nowe wersje swoich dostawczych kombivanów. To Kangoo Van i nieco bardziej budżetowy Express Van. Ten pierwszy ma ciekawą cechę – brak słupka B po stronie pasażera, co ułatwia za- i rozładunek, a do tego oferuje dodatkową przestrzeń ładunkową. W efekcie można do tego dostawczaka włożyć przedmioty o długości przekraczającej 3 metry, a dzięki brakowi słupka – łatwiej nimi manewrować przy wkładaniu bądź ich wyjmowaniu. Z kolei Express Van jest nieco bardziej tradycyjny i budżetowy, ale są klienci i na takie samochody. Dobrze jest mieć szeroko skrojoną ofertę.
Przy okazji pokazano także Trafic’a i Trafic’a SpaceClassa – auto niby to samo, a całkowicie różne. Można mieć osobowego Trafic’a, ale to Trafic SpaceClass jest naprawdę wypasiony. Wszystkie te samochody możecie obejrzeć na stronach 12-13. Dodajmy, że na ich polskiej premierze byliśmy i my – Małgosia opisała te auta w tym artykule.
Samochody elektryczne są dziś drogie, ale AUTO ŚWIAT twierdzi, że za jakieś 6 lat to się diametralnie zmieni. Jakim cudem? Możecie o tym przeczytać na stronach 14-15, a wspominam o tym dlatego, że jedno ze zdjęć ilustrujących ten materiał przedstawia Peugeota e-208.
Pojedynek Volvo i Peugeota zapowiadany na okładce i pochodzący z „Auto Bilda” opublikowano na stronach 18-21. Za tłumaczenie odpowiadał Redaktor Krasnodębski, więc już kompletnie straciłem nadzieję na wygraną francuskiego auta, które bardzo sobie cenię i zwyczajnie lubię. A tu zaskoczenie! Nie, Peugeot nie wygrał, ale zremisował ze szwedzkim konkurentem. Dodajmy, że porównano wersje hybrydowe z mniej więcej 350-konnymi napędami. Peugeot ma o 10 KM mocy systemowej więcej od tego progu, Volvo i 10 KM mniej, a AUTO ŚWIAT uważa, że trudno o bardziej różne interpretacje kombi z napędem spalinowo-elektrycznym.
W Volvo nie pojedziecie szybciej, niż 180 km/h – do takiej wartości ograniczono tu zapędy napędu. Peugeotem można pogonić aż 250 km/h. V60 kusi totalną dyskrecją, Peugeot zaciekawia barwnymi wstawkami. Volvo oferuje raczej nieprzesadnie wielki kufer (1.393 litry), gdy do Peugeota można wrzucić 1.780 litrów bagażu. Do Volvo łatwiej się wsiądzie na kanapę i znajdziecie tam nieco więcej miejsca, pomijając miejsce na nogi ewentualnego pasażera w środku, w Peugeocie ten problem nie występuje. Volvo oferuje mało schowków, dziennikarzy „Auto Bilda” wciąż irytuje i-Cockpit®. Cóż – Niemcy myśleliby ze 100 lat i nie wpadliby na taką koncepcję! W Volvo występuje dość tradycyjny napęd – 253-konny benzyniak i 87-konny elektryk. 508 PSE ma trzy silniki – elektryk napędza tył (preferowany napęd, jeśli jest energia w akumulatorach) oraz współpracujące ze sobą w napędzaniu przedniej osi benzyniak (200 KM) i drugi 110-kony elektryk.
Volvo jest ciut lepiej wyciszone, ale Peugeot ma skuteczniejsze hamulce, zwłaszcza po rozgrzaniu. Peugeot zużywa więcej energii elektrycznej (dwa silniki) i ma mniejszy bak na benzynę, więc częściej trzeba zajeżdżać na stacje paliw. Volvo jest wyraźnie tańsze, ale za wiele opcji trzeba dopłacać. Mimo to końcowa cena i tak jest niższa, ale niektórych opcji dokupić się do niego nie da. Mimo to ostatecznie zarządzono remis, a gdyby do głosu nie doszły koszty – Peugeot okazałby się zwyczajnie zwycięzcą! ;-)
Citroëna AC4 z 1928 roku wspomniano krótko na stronie 41. Takie auto zarejestrowano w ubiegłym miesiącu w Polsce.
W dziale Auta używane na stronach 48-51 AUTO ŚWIAT prezentuje dziesięć miejskich samochodów w ryzykownych wersjach kosztujących 20-25 tys. zł. Wśród nich Citroën C3 II generacji z silnikiem 1.4 VTi (oraz silnikami 1.6 z serii Prince), którego mocno skrytykowano i – mam wrażenie – przesadzono z kosztami ewentualnej robocizny. Jest też Peugeot 208 z tymi samymi silnikami i dodatkowo z 1.2 PureTech. Opisano też Clio IV, do którego wprawdzie nie mają zastrzeżeń, ale przecież trzeba francuza do ryzykownych aut wrzucić. Okazją jest silnik 1.2 TCe (H5Ft).
W dziale Z naszego archiwum (strona 56.) natraficie na wyimek z numery sprzed 25 lat dotyczący liftingu Renault Clio, który uznano za nudny. I to w piśmie, które gloryfikuje samochody koncernu VAG!
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w tym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze