Nasz czytelnik Szymon należy do rodziny wielkich miłośników marki spod znaku lwa. Prawdziwa pasja do Peugeota rozpoczęła się wraz z zakupem 405-tki w 1994 roku. Aktualnie na rodzinnym podwórku stoją trzy egzemplarze 406-tki, trzy 607-ki oraz prawdziwa perełka: Peugeot 605 z szyberdachem i beżowym wnętrzem.
Rodzinna miłość do Peugeota rozpoczęła się w 1994 roku, kiedy nadszedł czas na wymianę Dużego Fiata na coś nowszego. Podczas poszukiwań, tata Szymona trafił na Forda Mondeo mk 1. Model nie spełnił oczekiwań, ale sprzedawca z Wrocławia zaproponował białego Peugeot 405 1.9 GRD w wersji sedan. Samochód miał to coś.
„Jaki to Mercedes?”
Peugeot 405 zachwycił miękkością foteli, komfortem jazdy, przestrzenią w kabinie oraz jakością materiałów wykończeniowych, które znacznie odbiegały od wykorzystanych w oglądanym wcześniej Mondeo. Różnica klas była wyraźnie widoczna. Pasażerowie, którzy mieli okazję jeździć 405-tką zwracali uwagę na przestronne wnętrze, niektórzy pytali nawet „jaki to Mercedes? ;-)
Peugeot 405 pokonał 600 tys. km i nie sprawiał żadnych większych problemów, dopiero w roku 2007 posłuszeństwa odmówiła skrzynia biegów i trzeba było wymienić poczciwą 405-tkę na nowszy model. Wybór padł na Renault Megane 1.6 z 2002 roku w wersji kombi. Szymon wspomina, że jako mały chłopiec bardzo żałował, że tato nie kupił Peugeota, ale lukę po wypełnił dziadek, który zdecydował się na 406-tkę. Zakupiony 12 lat temu model napędzany silnikiem 2.2 HDi SVDT służy do dziś a dziadek cały czas kłóci się z wszystkimi informując wszem i wobec, że nikt nie ma takiego dobrego samochodu jak on ;-)
Kolejny Peugeot to powrót do korzeni
Po niecałych dwóch latach użytkowania Renówki, tata naszego czytelnika zatęsknił za modelem spod znaku lwa. Meganka jego zdaniem była „za ciasna i za twarda”. Starszy brat posadził więc 9-letniego wówczas Szymona przed komputerem i dał podstawowe wytyczne: „szukaj Peugeota 405, 406 i 605”. Poszukiwania rozbudziły wielką pasję do marki, która trwa do dziś.
Wreszcie tata Szymona zapowiedział, że znalazł „taki samochód, że wszystkim czapki z głów pospadają„. Domownicy oczekiwali na 406-tkę w wersji kombi, ale okazało się, że w tajemniczej zapowiedzi chodziło o powrót do korzeni. Na podwórko podjechał Peugeot 405 kombi z 1994 roku w wersji GRDT Exclusive, niezwykle piękny i zadbany egzemplarz. Zdjęcia pojazdu nie raz gościły na forum 405-tki z podpisem, „ale piękna” :-) Samochód służył pięć lat i wszyscy w rodzinie byli przekonani, że następnym pojazdem musi być już „coś nowszego”, na przykład 406 albo 407, ale inne modele nie wchodziły w grę (no może z wyjątkiem 605-tki). Peugeot 405 został więc zastąpiony kolejną 405-tką, białym sedanem w wersji GRDT.
Peugeot 605 – obiekt marzeń i poszukiwań
Poszukiwania 605-tki trwały latami a do tego czasu przewinęło się mnóstwo Peugeotów: dwie 306-tki, pięć 405-tek, dziesięć 406-stek, jedna 407-ka oraz pięć 607-ek. Obecnie na rodzinnym podwórku stoją trzy 406-tki (jedna dziadka, druga czarna kombi 2.0 HDi z 2000 roku taty oraz kombi 2.2 HDi z 2001 roku należąca do brata Szymona), trzy 607-ki, wszystkie z silnikiem 3.0 V6 pod maską (z 2001 roku, z 2003 roku i przebiegiem zaledwie 66 tys. km oraz z 2005 roku). Na podjeździe stoi również długo wyczekiwana 605-tka.
Peugeot 605 napędzany silnikiem 2.1 SVDT został zakupiony w 2017 roku w Oleśnicy od starszego pana, pierwszego właściciela pojazdu w naszym kraju. Przy sprzedaży opowiadał, jak to sąsiedzi jeżdżący Mercedesami bili brawo za wyposażenie i piękne wnętrze Peugeota. Warto dodać, że jest to wyjątkowo bogata wersja, która posiada m.in. elektrycznie sterowane, podgrzewane fotele, szyberdach i climatronic. Samochód pochodzi z roku 1992.
Komfort i znakomite wykończenie
Według Szymona największą zaletą Peugeot 605 jest komfort jazdy i wyciszenie wnętrza, które przewyższa 406-tkę. Samochód lepiej niż 607-ka wybiera nierówności, choć na dziurach jest od niej głośniejszy. Być może jest to jednak kwestia wieku i przebiegu auta. 605-tka zachwyca wykonaniem wnętrza. Każdy materiał jest jasny, ładny i dobrze dopasowany. Nawet znajomy właściciel Mercedesa 124 uczciwie przyznał, że 605 przewyższa niemiecki model poziomem komfortu i wyposażeniem. Peugeot 605 lubi zwracać uwagę, zwłaszcza sprzedawców części do aut francuskich we Wrocławiu, którzy nie mogą oderwać od niego oczu. Nazywają 605 „prawdziwą flagową limuzyną”.
Bardzo dziękujemy!
Najnowsze komentarze