Peugeot e-208 oraz e-2008 nie trafią na razie na rynek australijski. Oficjalnie powodem są trudności w przemyśle motoryzacyjnym. Pierwszym autem elektrycznym marki w tym kraju będzie samochód dostawczy.
Peugeot e-208 to bardzo udany samochód miejski, natomiast e-2008 crossover klasy B, które odniosły bardzo duży sukces w Europie Zachodniej.
Zobacz: Mój pierwszy raz z Peugeot e-2008
„Ze względu na bezprecedensowe środowisko, w jakim znajduje się obecnie światowy przemysł motoryzacyjny, nastąpiło nieuniknione opóźnienie, do 2023 roku, w przybyciu pierwszych samochodów Peugeot z napędem elektrycznym do Australii” – czytamy w oświadczeniu Peugeot Australia przesłanym do mediów.
„Nasze zobowiązanie do wprowadzenia oferty pojazdów elektrycznych na rynek australijski pozostaje niezmienione, a plany są finalizowane w całej ofercie produktów elektrycznych dla pasażerów, SUV-ów i LCV” – dodaje Peugeot.
Zobacz: Nowe samochody Peugeot
Peugeot Australia zamierza jako pierwszy wprowadzić jeden z dostawczych modeli elektrycznych marki. Rynek australijski nie był do tej pory atrakcyjny pod względem elektromobilności ze względu na nastawienie rządu i brak zachęt. Jednak obecnie, podobnie jak w Nowej Zelandii, powoli się to zmienia.
W Australii działają zarówno Renault jak i Stellantis. Marki europejskie są tu jednak dość drogie na tle konkurencji z Japonii oraz Azji. Mimo to nietrudno spotkać je na ulicach, szczególnie większych miast. Opóźnienia we wprowadzeniu e-208 i e-2008 do Australii mogą mieć związek z dużym zapotrzebowaniem na te auta w Europie.
źródło: The Driven
Najnowsze komentarze