W ciągu sześciu miesięcy Peugeot sprzedał na całym świecie 955.000 samochodów. Oznacza to spadek o 8,1% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, co jest skutkiem problematycznej sytuacji na wielu rynkach. Ludzie zaniepokojeni kryzysową sytuacją w wielu dziedzinach życia po prostu rezygnują z kupowania nowych samochodów. Niepewna przyszłość nie zachęca bowiem do tego typu wydatków, zaś część klientów decyduje się na kupno samochodów tańszych, nierzadko z gamy „entry level”. Peugeot zresztą, idąc także w tym kierunku, zaprezentował niedawno nowy model, o oznaczeniu 301, adresowany do klientów zainteresowanych autami prostszymi, a przede wszystkim tańszymi.
W pierwszej połowie bieżącego roku Peugeot odnotował spore spadki sprzedaży w Europie Południowej, gdzie od dawna miał mocną pozycję. Nic dziwnego, bo przecież rynki hiszpański, czy włoski, borykają się z dużymi spadkami sprzedaży. Peugeotowi nie pomogło także embargo nałożone na Iran – w efekcie Marka nie mogła dostarczać elementów montażowych do tamtejszych montowni, w efekcie czego załamała się produkcja w systemie CKD. Co ciekawe Renault znalazł furtkę i próbował utrzymać swoją produkcję!
Mimo wszystko Peugeot z optymizmem patrzy w przyszłość, ma bowiem całkiem sporo atutów w rękach. Warto tu wymienić dobre wyniki na rynkach o dużej dynamice wzrostu, sukcesy w sprzedaży nowo wprowadzonych modeli, a także dobre sygnały związane ze sprzedażą modeli z nieco wyższych segmentów. Wiadomo bowiem, że w czasach kryzysowych najlepiej sprzedają się dobra luksusowe oraz towary tanie.
W Europie rynek motoryzacyjny (samochody osobowe i lekkie auta użytkowe) skurczył się w pierwszym półroczu o 7,2%, ale w przypadku Peugeota spadek był bardziej drastyczny – aż o 14,4%. Marka zanotowała 528.000 rejestracji na Starym Kontynencie (445.000 aut osobowych i 83.000 samochodów dostawczych), a udział w rynku spadł z 7,4% w połowie ubiegłego roku do 6,9% w chwili obecnej.
Wpływ na spadek sprzedaży miało też zakończenie programu złomowania starych aut, który jeszcze w ubiegłym roku funkcjonował w kilku krajach „starej” Unii, w tym we Francji.
Rynki tradycyjnie ważne dla Peugeota (m.in. Francja, Hiszpania, Portugalia, czy Włochy) zanotowały ogólnie duże spadki sprzedaży nowych samochodów. Dotyczyło to również francuskiej marki. Na szczęście w poszczególnych krajach sukcesywnie wprowadzano w drugim kwartale model bardzo ważny dla Marki – 208 – którego przyjęcie na wielu rynkach okazało się bardzo dobre. Najwyraźniej dzięki temu właśnie samochodowi udziały Peugeota w rynku lekko wzrosły – w Hiszpanii z 8,6% do 8,7%, a we Włoszech z 4,8% do 4,9%.
Także udział Peugeota w europejskim rynku lekkich samochodów użytkowych – mimo spadku w wartościach bezwzględnych – wzrósł z 10,5% do 10,6%.
Dobrym posunięciem w tej sytuacji okazuje się polityka maksymalnej internacjonalizacji. Peugeot, podobnie zresztą, jak Citroën i Renault, od paru lat realizuje program globalizacji aktywizując się na rynkach wschodzących, zwłaszcza w Chinach.
W pierwszej połowie bieżącego roku Peugeot sprzedał na rynkach wschodzących 287.000 samochodów, czyli o 7,5% więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W Azji wzrost był jeszcze bardziej dynamiczny – aż o 25,9%!
Szczególny udział w tym mają Chiny, gdzie sprzedano 104.000 samochodów marki Peugeot, czyli o 28% więcej, niż przed rokiem. Duży w tym udział miało wprowadzenie do sprzedaży modeli 508 i 308 sedan, czyli samochodów o ulubionym w Państwie Środka trójbryłowym nadwoziu.
W krajach ASEAN wzrost sprzedaży wyniósł 18%, w czym spory udział Malezji, gdzie Peugeot mocno zaktywizował swoje działania.
W Ameryce Łacińskiej sytuacja wygląda dość kontrastowo. W Argentynie Peugeot zanotował znaczący wzrost rejestracji (+11,3%) do poziomu 43.100 samochodów, co dało 9,8% udziału w tamtejszym rynku, czyli wzrost o 0,7 punktu procentowego. W Brazylii, drugim tamtejszym rynku dla francuskiej marki, sprzedano 34.100 nowych aut, co oznacza nieznaczny spadek. Przyczyną jest przebudowa fabryki w Porto Real, a w efekcie zmniejszenie wydajności produkcji tych zakładów. Przyszłość rysuje się jednak w niezłych barwach – na rok 2013 przewidziany jest debiut modelu 208 na brazylijskim rynku, co powinno przynieść wzrost sprzedaży.
Rekordowe przyrosty zanotowano zaś w krajach Maghrebu. W Algierii do nabywców trafiło 30.000 nowych Peugeotów, co oznacza wzrost o 59%. Peugeot jest drugim największym dostawcą aut na tym rynku. Bardzo satysfakcjonujące są też wyniki osiągane w Tunezji (wzrost sprzedaży o 53,4%) oraz w Maroku (przyrost niemal 13-procentowy).
W pozostałych częściach świata, za wyjątkiem Iranu, sprzedaż wzrosła globalnie o 12,7%.
Sukces powinien przynieść najnowszy model, będący de facto lokomotywą sprzedaży. Chodzi oczywiście o Peugeota 208, sukcesora legendarnej serii 20x. Wprowadzone na pierwszych rynkach w marcu br. auto spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem, w czym niewątpliwie zasługa projektanta polskiego pochodzenia, Adama Bazydło. Odpowiadał on nie tylko ze wnętrze samochodu, w czym się specjalizuje, ale miał też wpływ na wygląd zewnętrzny samochodu.
Peugeot 208 został do końca czerwca zamówiony w 72.200 egzemplarzach i to tylko na tych rynkach europejskich, na których jest już dostępny. W lipcu pod maską tego zgrabnego auta zadebiutuje pierwsza z dwóch jednostek trzycylindrowych, oferujący 82 KM silnik 1.2. W listopadzie trafi doń także litrowy silnik o trzech cylindrach, generujący 68 KM mocy maksymalnej. Miałem okazję jeździć przedseryjnymi egzemplarzami z obydwiema tymi jednostkami napędowymi i jak pierwsza z nich spisuje się naprawdę dobrze, tak po drugą sięgnąć powinni raczej klienci bez skłonności do dynamicznej jazdy. Odwdzięczy się ona za to niskim spalaniem, co w dobie nietanich paliw może być niezłym argumentem przemawiającym za jej zakupem.
Wracając jednak do zamówień 208-ki warto dodać, że ponad 90% klientów decyduje się na wersje Active, Allure i Feline, co z nadmiarem potwierdza słuszność oczekiwań Peugeota. Najwyraźniej klienci bardzo chcą mieć centrum multimedialne z dużym ekranem dotykowym, do którego zresztą dokupują nawigację. W tym segmencie jest to naprawdę wyjątkowa oferta.
W samej tylko Francji zamówiono dotychczas (w ciągu na dobrą sprawę dwóch miesięcy) 35.000 egzemplarzy Peugeota 208. Sporo z nich napędzanych jest silnikami wysokprężnymi, dzięki czemu model został liderem w swoim segmencie, jeśli chodzi o sprzedaż aut z silnikami diesla.
Auto sukcesywnie jest i będzie wprowadzane na poszczególne rynki europejskie, a w 2013 rozpocznie się sprzedaż poza Europą. W przyszłym roku planowane jest m.in. rozpoczęcie produkcji tego modelu w Brazylii (wspomniane Porto Real) i sprzedaży w Ameryce Łacińskiej.
W roku 2012 wprowadzono do oferty długo oczekiwane samochody hybrydowe łączące silnik wysokoprężny z napędem elektrycznym. Pierwsza taka hybryda na świecie, Peugeot 3008 HYbrid4, mimo dość wysokiej ceny, sprzedaje się bardzo dobrze. W jego ślady szybko poszedł uterenowiony Peugeot 508 RXH, za którym podążyły „szosowe” odmiany 508-ki – 508 SW i ostatnio 508 sedan. Relatywnie wysoka cena tych samochodów nie jest przeszkodą. Nieliczni konkurenci są i tak sporo drożsi, a oferują z reguły jedynie tradycyjny silnik wysokoprężny, a nie rozwiązanie hybrydowe. Nic więc dziwnego, że świetnie wykończone, oszczędne i proekologiczne modele hybrydowe sprzedają się dobrze (przeszło 9.000 zamówień do konca czerwca) i pozwalają wkroczyć Peugeotowi przynajmniej częściowo do segmentu premium.
Wreszcie ostatnia nowość, Peugeot 4008, wprowadzany na niektóre rynki w pierwszym półroczu, a szykowany do premiery w innych krajach w drugiej połowie roku, umacnia pozycję Peugeota w klasie crossoverów. Ten kompaktowy SUV opracowany wspólnie z Mitsubishi, spotyka się z dużym zainteresowaniem w wielu egzotycznych dla Europejczyków krajach.
Łącznie na całym świecie sprzedano w pierwszych sześciu miesiącach 69.000 sztuk gamy 508 (produkowanej we Francji i w Chinach), 62.000 egzemplarzy modelu 3008, 7.000 stylowego coupe RCZ, a niemałą liczbę stanowi też sprzedaż coupe-kabrioletów na bazie 207 i 308. Wszystkie te auta szeregowane przez Peugeota w segmencie premium (dla wymagających klientów) stanowiły aż 161.000 sprzedanych egzemplarzy. To blisko 20% łącznej sprzedaży Marki, o 1 punkt procentowy więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
KG
Najnowsze komentarze