Michał Tomkowiak jest fotografem. Obecnie jeździ Renault Clio, ale z racji zawodu ma okazję często zmieniać samochody. Niedawno realizował sesję nowego elektrycznego Renault Megane E-Tech. Auto zrobiło na nim pozytywne wrażenie.
Czy to pierwszy twój kontakt z samochodem elektrycznym?
Miałem okazję już wcześniej jeździć elektrycznymi samochodami. Pierwszy raz elektrycznym samochodem jechałem w 2021 roku. Było to Renault Zoe w wersji z silnikiem 135 KM. Wtedy zrobiłem nim ok 400 kilometrów w jeden weekend, w ramach sesje fotograficznej. Później była jeszcze Dacia Spring oraz Kia E-Niro ale to już raczej krótsze przejażdżki miejskie.
Zobacz: Nowe samochody Renault. Promocje
Jak oceniasz wygląd Megane E-Tech z zewnątrz? Co wygląda dobrze a co mniej?
Zdecydowanie pozytywnie! Auto robi duże wrażenie, smukłe światła oraz nowe logo Renault mocno zwracają uwagę na ulicy. Zwróciłem uwagę, że bardzo wiele osób oglądało się za Megane. Jedyną rzeczą, do której nie jestem osobiście przekonany to wykończenie felg metodą CNC tzw. diamond cut.
Pierwsze wrażenie, gdy wsiadłeś do nowego Megane?
Pierwsze na co zwróciłem uwagę to zupełnie nowa kierownica oraz duży system multimedialny który jest oparty o bardzo płynnie działający system Android. Fotele kształtem bardzo przypominają te które są dostępne w Clio, Arkanie oraz Capturze.
Zobacz: Elektryczna eskapada. W 44 h objechaliśmy dookoła Polskę elektrycznym Renault Mégane
Jakieś zaskoczenie?
Chcąc wyjechać z parkingu spod salonu Auto Compol w Poznaniu gdzie odebrałem Megane E-Tech mocno zaskoczyła mnie jakość kamer 360, widać duży postęp jeśli chodzi o jakość kamery używanej z systemem R-link 2 oraz Easy Link, które znam z innych modeli
Jakie widzisz największe trzy plusy Megane E-tech?
Na pewno jest to niesamowicie dynamiczny 220-konny silnik, który w trybie Sport daje mocne uczucie przyspieszenia. Druga rzecz to bardzo nowoczesne multimedia połączone z usługami Google, dzięki temu dostępne są aktualne mapy oraz informacje o korkach oraz bezprzewodowe Apple CarPlay i Android Auto. To działa lepiej niż w niejednym współczesnym telefonie. I trzecie – zaawansowane systemy wspomagania jazdy i bezpieczeństwa, które bardzo ułatwiają podróżowanie. Samochód czuwa razem z kierowcą.
A jakie minusy?
Na tylnej kanapie mogłoby być więcej miejsca, szczególnie na stopy pod przednimi fotelami, wyższe osoby również mają problem z zajęciem wygodnej pozycji. Brakuje mi też świateł Matrix LED nawet jako wyposażenie dodatkowe, dostępne są tylko statyczne światła LED z systemem AFS ale nie działa on tak dobrze jak światła matrycowe które mogą wycinać poszczególne fragmenty wiązki światła. Jednak jest to auto zbudowanej na nowej platformie z 2022 roku więc można by oczekiwać takich rozwiązań. Poliftowy Renault Talisman w wersji Initiale Paris posiadał światła Matrix LED w standardzie. No i brak schowka na kable z przodu auta tzw. Kable trzeba trzymać pod podłoga w bagażniku. Wystarczy mieć kilka bagaży lub zakupów w bagażniku i wyciągnięcie tych kabli bez wyładowania bagażnika jest niemożliwe.
Czy w Polsce da się już na co dzień jeździć elektrykiem?
W 3 dni zrobiłem ok 550 kilometrów, musiałem skorzystać z ładowarki. Megane posiada złącze CCS więc czas ładowania jest relatywnie krótki. Ładowanie od 40% do 100% zajęło niecałą godzinę. Ładowarka z której korzystałem pracowała z mocą 50kW. Prognozowany zasięg po naładowaniu do pełna wynosił 360km z uwzględnieniem mojego stylu jazdy.
Jakie wyzwania niesie za sobą elektryk?
Jeżdżę głównie poza miastem, po drogach szybkiego ruchu, dlatego nie wykorzystywałem pełni potencjału odzyskiwania energii, zasięg więc siłą rzeczy będzie mniejszy niż deklarowany. W mieście, gdzie mieszkam nie ma też, przynajmniej na razie, ładowarki publicznej. Ktoś kto kupuje taki samochód powinien rozważyć zakup odpowiedniego urządzenia do domu, jeśli ma oczywiście taką możliwość.
Jak ludzie reagowali na Megane E-tech?
Moim znajomym bardzo się podobał, sporo jeździliśmy w różne miejsca dla samej przyjemności poruszania się w ciszy, wykorzystując dynamikę samochodu. Ale zdarzyło się też, że jeden kierowca trąbił na mnie uparcie, gdy jechałem pasem dla autobusów, najwyraźniej nie wiedząc, że elektryki mogą tam się poruszać.
To przejdźmy do tematów fotograficznych. Jak wyglądała sesja z Megane?
W przypadku samochodów proces twórczy jest dość złożony. Trzeba odwiedzić sporo lokalizacji, poszukać odpowiedniego tła, które będzie wspierać i wzmacniać wizerunek a nie rozpraszać odbiorę. Więcej czasu zajmują przygotowania niż same zdjęcia. Ostatecznie odwiedziłem 10 miejsc, wykorzystując zarówno światło dzienne jak i możliwości, które daje wybiórcze oświetlenie samochodu nocą, także jego wbudowanym oświetleniem. Efekt widać na zdjęciach.
Dziękujemy za rozmowę.
Zdjęcia Michał Tomkowiak. Dziękujemy Autorowi za ich udostępnienie
Najnowsze komentarze