Co stanie się z polskim fabrykami, gdy Grupa PSA przejmie markę Opel? Minister Morawiecki twierdzi, że zakłady w Tychach i Gliwicach „obronią się”.
Plany Grupy PSA dążące do wykupienia marki Opel wzbudziły obawy o przyszłość zakładów produkcyjnych koncernu w wielu państwach, w tym także w Polsce. W celu omówienia przyszłości fabryk oraz pracowników Opla zorganizowano w lutym spotkanie przedstawicieli Grupy PSA, Rady Zakładowej Opla oraz IG Metal. Poruszono tam jednak głównie przyszłość obiektów znajdujących się w Niemczech oraz Wielkiej Brytanii.
Dyrektor Generalny Grupy PSA Carlos Tavares, zapewnił podczas spotkania, że PSA zobowiązuje się do przestrzegania wszystkich obowiązujących umów pracowniczych w krajach europejskich i zamierza ściśle współpracować z Europejską Radą Zakładową i związkiem IG Metall. Nikt wówczas nie poruszył kwestii polskich fabryk.
Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki uważa, że nie ma powodu do obaw: „Rozmawiam w tej sprawie z odpowiednimi osobami w Niemczech i we Francji. Nasze zakłady – te jedne z najbardziej wydajnych – się obronią. Kompetencje zakładów w Tychach i Gliwicach, jeżeli dojdzie do ewentualnego połączenia, mogą stać się okazją do powiększenia biznesu, ale o tym porozmawiamy za kilka miesięcy” – powiedział.
Fabryka w Gliwicach jest jednym z największych obiektów Opla. Koncern montuje w niej Astrę, która jest czołowym modelem. Ponadto, w zeszłym roku z zakładu wyjechało ponad 200 tys. egzemplarzy samochodów. Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, dzięki takim wynikom, po ewentualnym przejęciu Opla przez PSA, fabryka nie powinna mieć żadnych problemów.
Drugi zakład montujący jednostki napędowe znajduje się Tychach i jest w nieco trudniejszej sytuacji. Dwa lata temu produkcja została wstrzymana w celu modernizacji obiektu. General Motors zadeklarowało, że zainwestuje w fabrykę kwotę 250 mln euro, aby uruchomić w niej produkcję nowych silników Diesla w 2017 roku. Wyznaczony termin inwestycji został przełożony, a jednostki, które miały być produkowane w Tychach póki co, są wytwarzane w dużo większym zakładzie na Węgrzech.
W polskich fabrykach Opla zatrudnionych jest ponad 4 tys. osób. Gdy spełni się perspektywa przejęcia marki przez Francuzów, PSA stanie się drugą co do wielkości grupą motoryzacyjną w Europie po Volkswagenie.
Najnowsze komentarze