Kilka tysięcy pracowników fabryki Dacia weźmie udział w organizowanym dzisiaj wiecu protestacyjnym przeciwko pogarszającym się warunkom życia. Postulaty protestujących mają głównie podłoże ekonomiczne i skierowane są do ro rumuńskiego rządu.
Rumunia boryka się z rosnącym kryzysem gospodarczym i wzrostem kosztów życia. Inflacja wpływa na malejącą siłę nabywczą społeczeństwa. Główne postulaty protestujących robotników to przede wszystkim wzrost płacy minimalnej oraz innych składników wynagrodzenia. Związkowcy domagać się będą zmian o dialogu społecznym, aby wspierać zawieranie układów zbiorowych pracy na poziomie branżowym.
Wiec w Mioveni organizuje Związek Zawodowy Pracowników Fabryki Samochodów Dacia wraz z federacją IndustriAll BNS i Narodowym Blokiem Związków Zawodowych, w ramach kampanii pod hasłem „Zakończ kryzys kosztów utrzymania – zwiększ płace i opodatkuj zyski”. Związkowcy nie zamierzają blokować działania fabryki Dacia, protest ma charakter skierowanego przeciwko polityce rządu.
„Spodziewamy się ponad 5 tys. osób na proteście w Mivoeni. Jesteśmy niezadowoleni z braku środków wsparcia w zakresie kosztów życia. Potrzebujemy ich! Obietnica rządu w sprawie przepisów prawa pracy nie została dotrzymana.” – informują organizatorzy.
Dacia jest jednym z największych pracodawców w Rumunii. W fabryce działają aktywnie związki zawodowe, które prowadzą również z zarządem dialog w sprawie wzrostu wynagrodzeń. Niedawno w fabryce miał miejsce strajk ostrzegawczy, którego celem było przyspieszenie rozmów, toczących się już od kilku miesięcy.
Najnowsze komentarze