Nie udało nam się więc odwiedzić fabryki w Mioveni, ale obiecujemy, że tam dotrzemy. Taką szansę najprawdopodobniej będziemy mieć znowu w połowie czerwca, ale pewnie nie będzie tam premiera Rumunii, którego być może spotkalibyśmy dziś, gdyby ktoś nie rozbił Stepwaya :-/
Nie przeszkadza nam to jednak zdać Wam relacji z tego, jak wyglądała wizyta szefa rumuńskiego rządu i czym ona może zaowocować.
Emil Boc, bo tak nazywa się premier Rumunii, odwiedził dziś Dacię z oficjalną wizytą. Zapowiedział osobiste zaangażowanie się w uruchomienie strategii rozwoju zakładów pod kątem samochodów elektrycznych! Jak więc widać szefowie Aliansu Renault-Nissan nie myślą o sprzedaży samochodów zasilanych akumulatorami tylko pod dwoma głównymi markami, ale jest szansa nawet na elektryczne Dacie!!!
Premier zapowiedział również powołanie komisji rządowej, której zadaniem będzie opracowanie uregulowań prawnych i – co ważne – fiskalnych, które umożliwią wspieranie rozwoju samochodów elektrycznych, jako środków transportu mniej uciążliwych dla środowiska naturalnego.
Boc dodał, że „Rumunia, jak cała Unia Europejska, musi być gotowa na elektryczny samochód przyszłości”. Jak więc widać, rząd zamierza wspierać nie tylko produkcję samochodów, ale również budowę infrastruktury pozwalającej na ładowanie akumulatorów takich aut. Co więcej – jest duża szansa na wdrożenie podatków proekologicznych, premiujących zakup aut niskoemisyjnych, a zwłaszcza elektrycznych.
Szef rządu zapowiedział też wsparcie tzw. programu Rabla, który przewiduje wsparcie – w postaci premii – przy wymianie starych, nieekologicznych samochodów, na nowe. Dacia stosująca nowoczesne jednostki napędowe Renault, ale też oferująca samochody zasilane biopaliwami, z pewnością skorzystałaby na tym programie rządowym, a Rumuni odnowiliby swój naprawdę wiekowy tabor wspierając przy okazji rodzimą markę.
Już mniej oficjalnie premier Emil Boc powiedział, że osobiście bardzo podoba mu się nowy model Dacii, czyli Duster, i jeśli będzie podejmował decyzję o zakupie nowego prywatnego samochodu, bardzo poważnie weźmie pod uwagę tę kandydaturę. Szef rumuńskiego rządu dodał, że poruszy ten temat w rozmowie z żoną, ale podejrzewa, że do zakupu Dustera nie będzie jej musiał szczególnie długo przekonywać. Tym bardziej, że pierwszy egzemplarz tego SUV-a, jaki zjechał seryjnie z taśmy w Mioveni, został zakupiony i osobiście odebrany przez prezydenta Rumunii, Traiana Basescu.
KG
zdjęcia: Dacia
Najnowsze komentarze