Nowe samochody w sierpniu sprzedawały się Polsce w końcu lepiej i w branży zapanowało pewne ożywienie. Jak to komentuje prezes Związku Dealerów Samochodów?
W sierpniu sprzedano w Polsce 33753, czyli o 1,6% więcej niż rok wcześniej w tym samym okresie. Przekładając to na liczbę mówimy o 535 samochodach.
– Koniec wakacji na rynku stanowi dla nas w tym roku pewne zaskoczenie. Możemy nareszcie zaobserwować pozytywny wynik rejestracji samochodów osobowych, które stanowią trzon naszej działalności. Przyczyną moim zdaniem jest… beznadziejny lipiec na niektórych rynkach europejskich. Po takim miesiącu, w sierpniu musiało przyjść tam odbicie. A jako że tam samochody zaczęły się sprzedawać, to i więcej ich sprzedano i zarejestrowano u nas, co nie musi oznaczać, że jeżdżą one po polskich drogach – uważa Paweł Tuzinek.
Zobacz: Kryzys w lipcu dobija dealerów
– To oczywiste powiązanie wynikające ze swobody przepływu towarów na unijnym rynku. A jako że polscy dealerzy mają, stety bądź nie, niższe marże niż ci na Zachodzie, to część naszej sprzedaży ląduje właśnie tam. W kwestii reeksportu dealerzy są tak samo podzieleni jak importerzy. Dla tych drugich to możliwość poprawienia wyników, ale mogą „dostać po łapach” od centrali. Z kolei dealerzy dzielą się na tych co sami go stosują i na tych którzy uważają go za sztuczne zawyżanie celów sprzedażowych – dodaje Paweł Tuzinek.
Zobacz: Związek Dealerów Samochodowych
Czy w kolejnych miesiącach optymizm będzie rósł? Przekonamy się już niedługo – sytuacja gospodarcza w Polsce jest nadal trudna a zbliżające się zimowe miesiące mogą okazać się sporym wyzwaniem dla całej branży.
źródło: ZDS
Najnowsze komentarze