Generacja Dyrekcja Dróg i Autostrad zapowiada, że na polskich drogach szybkiego ruchu i autostradach pojawią się progi zwalniające. Nie będą one układane jednak bezpośrednio na jezdni, po której poruszają się samochody. Ale czy to na pewno dobry pomysł?
Informacja o tym, że na autostradach i drogach szybkiego ruchu pojawią się progi zwalniające podana przez Radio Zet, zelektryzowała kierowców. W sieci pojawiło się mnóstwo nieprzychylnych komentarzy. Generacja Dyrekcja Dróg i Autostrad szybko sprecyzowała, że chodzi o miejsca, gdzie prowadzone są prace na drodze:
„Progi będą układane WYŁĄCZNIE na pasie awaryjnym lub pasie tymczasowo wyłączonym z ruchu, przed miejscem prowadzenia prac utrzymaniowych. Co roku dochodzi do wypadków z udziałem służb, a najczęstszą przyczyną jest najechanie od tyłu na pojazd firmy wykonującej prace” – poinformował urząd.
Prawo mówi nie
Urzędnicy powinni jednak pamiętać o tym, że zgodnie z obowiązującymi dzisiaj przepisami progi zwalniające są urządzeniami bezpieczeństwa ruchu drogowego wykonanymi w formie wygarbienia i można je stosować w określonych miejscach.
„Niedopuszczalne jest stosowanie progów zwalniających:
- na drogach krajowych i wojewódzkich,
- na miejskich drogach ekspresowych, ulicach głównych ruchu przyspieszonego (GP), ulicach głównych (G),
- na ulicach i drogach wyjazdowych straży pożarnej, stacji pogotowia ratunkowego itp.,
- na ulicach i drogach, w przypadku kursowania autobusowej komunikacji pasażerskiej, z wyjątkiem progów wyspowych,
- na jezdniach innych niż bitumiczne, jeżeli nie można zastosować oznakowania poziomego P-25,
- na łukach dróg i w innych przypadkach, gdy ich obecność może powodować zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.”
Amortyzator z oznakowaniem zamiast progów
Być może rozwiązaniem problemu wypadków związanych z robotami drogowymi drogowymi byłoby umieszczanie oznakowania znacznie wcześniej niż obecnie – np. już kilkaset metrów od miejsca ich rzeczywistego prowadzenia. Są też kraje, gdzie stosuje się specjalne oznakowanie robót, zintegrowane z czymś w rodzaju poduszek amortyzujących, których zadaniem jest wytracenie energii pędzącego pojazdu.
Progi mogą być śmiertelną pułapką na kierowców
Progi zwalniające mogą okazać się śmiertelną pułapką na kierowców i o ile być może zapobiegną wjeżdżaniu w robotników, to może pojawić się zupełnie inna kategoria wypadków. Warto chyba to dokładniej przemyśleć i do takich przemyśleń urzędników GDDKiA zachęcamy.
Najnowsze komentarze