Francuskie samochody mogą być bardzo dobrą lokatą kapitału. Nasz rynek pozwala znaleźć i niedrogo wyłowić perełki, które z biegiem czasu bardzo mocno zyskują na wartości. Wiele ciekawych modeli nadaje się do takiej inwestycji. Kluczem sukcesu jest nienaganny stan techniczny i unikalność na rynku.
Dzisiaj przedstawiamy kilka ciekawych modeli, o których warto pomyśleć zacząć szukać zanim jeszcze znikną na dobre.
Peugeot 306
O produkowanym od 1993 do 2002 roku kompaktowym Peugeocie 306 świat zdążył już na dobre zapomnieć. Żadnych emocji nie wzbudzają nawet okazjonalnie pojawiające się na drogach perfekcyjnie zachowane egzemplarze – z wyjątkiem najciekawszej odmiany, pozbawionej dachu. Estetycznie zaprojektowane nadwozie standardowych wersji na tle konkurentów wyróżnia się jedynie dobrą jakością zabezpieczenia antykorozyjnego. Za projekt otwartego nadwozia odpowiada włoska firma Pininfarina, efekt jej pracy także dziś zachwyca. Po otwarciu tekstylnego dachu uzyskujemy smukłą i niską sylwetkę. Kabinę żywcem przeszczepiono z innych wersji 306, z ergonomiczną deską rozdzielczą. Oczywiście komfortowe warunki podróżowania zapewniają tylko dwa przednie fotele, tylną kanapę powinniśmy traktować tylko jako awaryjne miejsca.
Peugeot 306 cabrio na tle pozostałych odmian wyróżnia się także często bogatym wyposażeniem, często spotkamy w nim klimatyzację manualną, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, skórzaną tapicerkę czy ABS i fabryczne radio. W gamie znalazły się tylko czterocylindrowe silniki benzynowe 1.6 89-98 KM, 1.8 101 KM, 2.0 121-150 KM – wszystkie korzystają z pośredniego wtrysku paliwa, paska rozrządu. Ceny przyzwoitych egzemplarzy oscylują wokół 8-10 tysięcy złotych, miejmy jednak na uwadze wysoki koszt ewentualnej regeneracji lub uszycia nowego pokrycia dachy, jak i stan nadwozia.
Renault 19
Już kilka lat temu z europejskich dróg zdążyło zniknąć niemal w całości Renault 19. Kolejny francuski kompakt produkowany od 1988 do 1996 w Europie (produkcję w Argentynie kontynuowano do 2001 roku) w czasach swojej świetności notował dobre wyniki sprzedaży, oferując klientom kilka wersji nadwoziowych. Również w przypadku Renault 19 z perspektywy lat najwięcej uwagi przyciąga kabriolet.
Dodajmy jeszcze, że za estetyczną stronę projektu 19 odpowiada Giorgio Giugiaro, rysunek na potrzeby otwartej odmiany został jeszcze zmodyfikowany i wygląda świetnie. W każdej wersji największą bolączką modelu jest korozja, trudno jest już niestety wyszukać egzemplarz pozbawiony oznak rdzy. Problemy może sprawić także dostępność elementów blacharskich, zwłaszcza do unikatowego kabrioletu. Pełne foremnych kształtów i prostych linii wnętrze przenosi nas do realiów lat 80-tych. Tworzywa są twarde lecz przyzwoicie spasowane. Wśród dodatków niekiedy spotkamy elektrycznie sterowane szyby, klimatyzację, skórzaną tapicerkę i ABS. Przednie fotele zapewniają wyraźnie lepsze podparcie ciała niż w tańszych wersjach, niemniej jednak nie możemy oczekiwać sportowych emocji w czasie jazdy. Renault 19 cabrio oferowano z benzynowymi silnikami 1.7 90 KM lub 1.8 16V 140 KM. Obecnie ceny używanych egzemplarzy rokujących dobre nadzieje nie przekraczają 11 tysięcy złotych.
Citroën C3 Pluriel
Z dużą dozą pewności odnośnie przyszłego wzrostu wartości możemy mówić w przypadku Citroëna C3 Pluriel produkowanego od 2003 do 2010 roku. Model był wariacją zbudowaną na bazie popularnego C3 pierwszej generacji, otrzymał jednak zupełnie inny, nietuzinkowy wygląd i charakter. Jego produkcję ulokowano w madryckich zakładach. Ze zwykłego C3 pochodzi płyta podłogowa, układ jezdny, jednostki napędowe i deskę rozdzielczą. Zaprojektowane od podstaw nadwozie w niecodzienny sposób łączy cechy trzydrzwiowego hatchbacka i kabrioletu. Wnętrze gwarantuje wystarczającą ilość miejsca tylko na przednich fotelach. Są one miękkie i komfortowe.
Z tyłu awaryjnie zmieścimy dwie dodatkowe osoby. W większości przypadków C3 Pluriel wyposażony jest w automatyczną klimatyzację, radio z CD, ABS, komputer pokładowy, szereg kolorystycznych dodatków w kabinie i skórzaną tapicerkę. Z pozoru to rozsuwana środkowa tekstylna część dachu jest największą atrakcją dla użytkowników. W kilka sekund odsłania się przestrzeń nad głowami, również nad kanapą. To jednak nie koniec. C3 Pluriel potrafi jeszcze więcej.
W kilka minut zdemontować możemy całe pałąki dotychczas stanowiące główną konstrukcję dachu, przekształcając nadwozie w klasyczny kabriolet. Niestety, zdjęte elementy musimy zostawić w przydomowym garażu. Paleta jednostek napędowych to dwa silniki benzynowe 1.4 i 1.6 o mocy 75 i 110 KM, oraz oszczędny diesel 1.4 HDI 70 KM. Sytuacja rynkowa pozwala dziś na zakup doskonale zachowanego egzemplarza za około 10-12 tysięcy złotych.
W każdym cabrio podstawą jest szczelność dachu – przy zakupie obowiązkowo trzeba zrobić test. Inaczej można się wpakować w duże koszty naprawy.
Najnowsze komentarze