Renault Latitiude
Od 2010 do 2015 roku w europejskim cenniku nieco ponad Laguną trzeciej generacji pozycjonowano wyraźnie niepasujący do reszty gamy model Latitiude. Z pozoru klasyczny czterodrzwiowy sedan był w rzeczywistości produkowanym w Korei Południowej Samsungiem SM5 z logo francuskiej marki.
Zobacz: nowe samochody Renault
Nadwozie było raczej klasyczne, nie porywało stylistyką, zostało za to wzorowo zabezpieczone przed korozją co potwierdza stan używanych egzemplarzy. We wnętrzu zastosowano przyzwoite materiały, staranność montażu także nie budzi wielkich zastrzeżeń. Latitiude serwuje pokaźną przestrzeń dla czterech dorosłych osób, jak również wysoki poziom wyposażenia. To właśnie bogatym wyposażeniem i hojnymi rabatami Renault próbowało ratować wyniki sprzedaży modelu.
Z łatwością znajdziemy egzemplarze z automatyczną dwustrefową klimatyzacją, nagłośnieniem Bose, nawigacją, automatyczną skrzynią biegów, szyberdachem czy skórzaną tapicerką. Latitiude w przeciwieństwie do Laguny III pod względem zachowania na drodze, precyzji prowadzenia zdecydowanie preferuje relaksacyjny styl jazdy. Dostępny był jeden silnik benzynowy, wolnossący 2.0 16V o mocy 140 KM opracowany przez inżynierów Nissana. Wśród używanych prym wiodą cenione i trwałe diesle Renault 2.0 dCi o mocy 150-175 KM, zużywają nikłe porcje oleju napędowego, gwarantując przy tym więcej niż wystarczającą dynamikę. Na szczycie cennika uplasował się kosztowny w serwisie diesel 3.0 V6 dCi o mocy 240 KM.
Citroën DS 5
Podobną decyzję o rozbudowanej gamie modelowej w klasie średniej podjął koncern PSA. W cenniku Citroëna obok sprzedającego się przyzwoicie modelu C5 X7 (dzisiaj jest to hit rynku wtórnego) serwowano lansowany na produkt premium model DS5. Produkcja tego przerośniętego hatchbacka trwała od 2011 do 2015 roku pod marką Citroën, do 2018 roku sprzedawany był już pod wyodrębnioną marką DS.
Zobacz: nowe samochody Citroën
Jednak zamiast wykorzystać dostępną platformę innego modelu segmentu D Citroën postanowił swój flagowy model oprzeć na płycie podłogowej i układzie jezdnym rodem z Peugeota 3008 pierwszej generacji. Pod względem designu Citroën DS 5 do dziś robi piorunujące wrażenie, został również dobrze zaprojektowany w kwestii ochrony antykorozyjnej. Kokpit wyjątkowo starannie zaprojektowano a całość jest i estetyczna i dobrze wykonana. Citroën DS 5 przekonuje również bardzo dobrym wyposażeniem.
W gamie znalazł się jeden benzynowy silnik, 1.6 THP opracowany wspólnie z BMW krzesa 156-200 KM zapewniając przy tym więcej niż wystarczające osiągi, niestety nie jest dopracowaną konstrukcją godną bezwarunkowego polecenia. Mechanicy polecają diesle, zwłaszcza 2.0 HDi 163 KM, zapewnia dobrą dynamikę i niewielkie spalanie. Bazowy wariant 1.6 HDi o mocy 112 KM jest oszczędny, lecz zdecydowanie za słaby. Ciekawostką na rynku używanych jest wariant hybrydowy wyposażony w diesla 2.0 HDi 163 KM i silnik elektryczny napędzający tylne koła – dysponuje mocą 37 KM, a łączna moc systemowa, to okrągłe 200 KM.
I właśnie hybrydowa wersja jest tu najlepszym wyborem, bowiem oferuje zdecydowanie wyższy komfort jazdy niż pozostałe modele. Zwykłe Citroëny DS 5 są po prostu twarde i mało komfortowe, w hybrydzie jest lepiej.
Najnowsze komentarze