Zatrważające ceny paliw skłaniają kierowców do poszukiwania możliwie oszczędnych środków lokomocji. Obok intensywnie promowanych samochodów elektrycznych i hybryd wciąż wiele do zaoferowania mają nowoczesne diesle. Postanowiliśmy sprawdzić realne spalanie Peugeota 508 pierwszej generacji w zimowych warunkach z czterema osobami na pokładzie.
Pierwszy weekend kalendarzowej wiosny zakończył się atakiem zimy, która oczywiście zaskoczyła drogowców. Testową podróż rozpoczęliśmy w Bydgoszczy przed świtem pierwszego kwietnia. Peugeot 508 2.0 BlueHDi 150 KM z 2016 roku miał proste zadanie, zawieźć do Wisły cztery osoby z bagażem na ostatni zimowy weekend. Dla uzyskania prawdziwych wyników zbiornik został zatankowany przed samym wyjazdem do pełna – ponowne tankowanie w Bydgoszczy w niedzielę pokazało prawdę o katalogowym zużyciu paliwa. Dodajmy, używany egzemplarz od nowości eksploatowany jest w Polsce, dotychczas pokonał 132 tysiące kilometrów.
Weryfikowany egzemplarz 508 SW wyposażony był w manualną sześciostopniową przekładnię – wedle zapewnień producenta zużycie paliwa w trasie wynosi całkowicie nierealne poza laboratorium 3,5 litra na sto kilometrów, średnie 3,9 zaś w mieście optymistyczne 4.6 litra.
Początkowa część trasy przebiegała drogą krajową nr 10 aż do wjazdu na na autostradę A1. Do okolic Łodzi nic nie zakłócało podróży, droga była sucha i niemal pusta – gdzieniegdzie wyprzedzaliśmy kolumny tirów. Od Łodzi nastąpiło załamanie pogody, droga aż do celu była na zmianę pokryta śniegiem lub błotem pośniegowym w efekcie bezpieczna prędkość podróżna nie przekraczała 110 km/h. Do Wisły dojechaliśmy ze średnią prędkością 80 km/h. Warunki w drodze powrotnej były nieco lepsze, wyższych prędkości podróżnych nie dało się jednak osiągnąć z uwagi na zintensyfikowany ruch na A1.
Finalny rozrachunek oczywiście był bardzo daleki od deklaracji producenta. Po przejechaniu blisko 1200 km z pełnym obciążeniem według wskazań komputera pokładowego z baku ubyło 4.8 litra na każde 100 km, w rzeczywistości 508 zużył 4,9 litra – co należy uznać za rezultat nad wyraz okazały biorąc pod uwagę budżetowe opony zimowe polskiej marki, obciążenie pasażerami, bagażem oraz masę własną pojazdu i warunki drogowe. Utrzymując podobne tempo jazdy rzeczywisty zasięg wyniósłby przeszło 1400 kilometrów.
Używany Peugeot 508 pierwszej generacji to bardzo dobry samochód dla wszystkich, którzy szukają auta oszczędnego, dobrze zbudowanego, solidnego i przestronnego. Praktycznie bezawaryjny silnik, sztywniejsze niż to typowo u Francuzów zawieszenie (osoby przesiadające się z Volkswagena, Skody czy Toyoty będą i tak zdumione komfortem), ładne wnętrze i wygoda – to duże zalety tego samochodu. Silnik HDi okazuje się nie tylko niezawodny, ale też kulturalnie pracuje i jest wyjątkowo oszczędny. Do tego nie generuje zbyt dużych kosztów jeśli chodzi o obsługę serwisową.
Peugeot 508 jest dobrym wyborem – który polecamy – bo autami tymi przejechaliśmy wiele tysięcy kilometrów w najróżniejszych warunkach i jest to jedno z tych aut, które można śmiało polecać.
Najnowsze komentarze