Przybycie projektanta Astona Martina, Milesa Nurnbergera do Dacii, zbiegło się w czasie z odsłonięciem nowej Dacii Jogger i nastąpiło wkrótce po przedstawieniu planu radykalnej transformacji marki w ramach strategii Renaulution. Jego obecność rozbudziła nadzieję na nowe, ciekawe projekty.
Kiedy zobaczymy Pana wpływ na samochody Dacii?
– Na samochody produkcyjne trzeba będzie poczekać jeszcze wiele lat. Większość mojej pracy polega na myśleniu o samochodach, które pojawią się za cztery lata, a nawet za dziesięć lat. Mam jednak pewien wpływ na kolejne duże programy modelowe, które powstaną wcześniej; chodzi raczej o ich realizację niż o koncepcję. Po prostu mogłem nieco zmienić.
Jak wygląda pana praca w porównaniu do tej z Aston Martina?
– Wszystko jest takie samo i wszystko jest inne. Czuję się trochę jak kierowca F1, który zmienił zespół. Jego praca nadal polega zasadniczo na kręceniu kierownicą, a moje podejście do projektowania nie zmieniło się. Ale terminologia i wszystkie interakcje, jakie muszę nawiązywać, są zupełnie inne. Dacia jest częścią większego koncernu, więc podejmuje strategiczne decyzje w inny sposób niż Aston. Musiałem zrozumieć, jak działa tutejsza maszyna. Moje pierwsze trzy miesiące polegały na zrozumieniu mocnych i słabych stron naszego zespołu projektowego. Z przyjemnością mogę powiedzieć, że tych pierwszych było znacznie więcej! Mamy świetne podstawy i udało mi się wzmocnić zespół, zatrudniając nowych szefów działów Advanced Design oraz Colour and Materials, którzy dołączyli do nas w styczniu.
– Czy zobaczymy samochód koncepcyjny autorstwa Milesa Nurnburgear, który zapoczątkuje nową erę w Dacii?
– Być może tak. Marka przeszła niesamowitą ewolucję. Plan „Renaulution” Luca de Meo, szefa koncernu, sprawił, że Dacia ma teraz własny, dedykowany zespół projektowy, którego nigdy wcześniej nie miała. Nasza kultura się rozwija; i powiedziałbym, że ta kultura i koncepcja jest teraz trochę moją własnością. Mamy teraz odpowiedni sposób myślenia o marce. To w naturalny sposób prowadzi nas do postępu i tworzenia nowych deklaracji projektowych.
Zobacz: Nowe samochody Dacia. Sprawdź promocję
Jak się pracuje z Laurensem van den Ackerem i Gillesem Vidalem?
– Laurens mieszkał na końcu mojej ulicy, kiedy obaj mieszkaliśmy w Kalifornii i pracowaliśmy dla różnych części Ford Motor Company. Gilles był moim szefem w PSA piętnaście lat temu. Ich cechy jako projektantów były dla mnie zdecydowanie atrakcyjne, a ponadto są to ludzie, o których już wiedziałem, że dobrze mi się z nimi współpracuje.
źródło: Autocar.co.uk
Najnowsze komentarze