PSA Peugeot Citroën sprowadza pracowników fabryki z Gliwic do Francji. Trafią do fabryki w Hordain, na północy tego kraju. To jednak spowoduje, że dotychczasowi francuscy pracownicy tymczasowi zostaną bez pracy, a związki zawodowe protestują. Sprawa wywołała też nieprzychylne komentarze w mediach.
W przyszłym tygodniu do Hordain trafi 120 Polaków. Przyjadą na trzymiesięczny kontakt w ramach oddelegowania z Polski. PSA zaprzecza, że uzyska w ten sposób oszczędności, jednak związki zawodowe to kwestionują. Łącznie na kontrakcie ma pracować ponad 500 osób z Polski. Pojawią się również pracownicy z Saragossy w Hiszpanii.
Związek zawodowy CGT, który opowiedział się przeciw temu projektowi, „nie zaakceptuje, aby pracownicy PSA zostali koczownikami w branży motoryzacyjnej w całej Europie”. „Jesteśmy świadomi, że PSA chce dać pierwszeństwo zatrudnieniu swoich pracowników, ale zostawia tymczasowych pracowników na lodzie” – powiedział Frédéric Jarousset (FO). – „Nie chcemy, aby stało się to nawykiem”. Z 500 francuskich pracowników tymczasowych obecnych w połowie marca pozostało tylko 270. PSA zawiesiło bowiem umowy z agencjami pracy tymczasowej.
Sekretarz krajowy związku PCF, Fabien Roussel, jest oburzony, że PSA „zatrudniła 531 polskich pracowników (…), podczas gdy 502 francuskich pracowników tymczasowych jest dotkniętych częściowym bezrobociem”. „To wstyd! PSA stawia europejskich pracowników w rywalizacji, przeciwstawia się ich sobie, porównując ich płace, i powoduje bezrobocie we Francji. To jest chore!”.
Fabryka Hordain, niedaleko Valenciennes, produkuje pojazdy użytkowe i pojazdy marki Peugeot, Citroën, Opel, Vauxhall i Toyota. Obecnie ma tak dużo zamówień, że nie wyrabia się z produkcją. Stąd potrzeba wzmocnienia składu.
fot. PSA. Źródło: Capital.fr
Najnowsze komentarze