Przyszłość centrum badań i rozwoju Opla w Russelsheim stoi pod znakiem zapytania. Grupa PSA zamierza sprzedać część „technologicznego serca marki Opel”.
Grupa PSA jest w trakcie intensywnej restrukturyzacji zakupionej w 2017 roku firmy Opel. Koncern próbuje przywrócić rentowność niemieckiego producenta i planuje oszczędności oraz cięcia. Według francuskiego dziennika Le Monde, jednym ze sposobów na obniżenie kosztów, ma być sprzedaż części sektorów technologicznych Opla znajdujących się w Russelsheim. Ich wartość sięga 500 mln euro. Na razie nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, ale Opel przyznał, że rozważano „strategiczne partnerstwo z innymi firmami”.
Według Le Monde, Grupa PSA zwróciła się z propozycją do czterech firm z branży motoryzacyjnej. Wśród nich znajdują się francuskie przedsiębiorstwa: Altran, Akka i Segula oraz niemiecka firma Bertrandt. Altran jest najbardziej zaangażowany w dyskusje. Sprzedaż części działu badań i rozwoju ma nastąpić do końca roku 2018.
Co będzie z pracownikami zatrudnionymi w centrum?
Centrum rozwoju Opla był niejako gwarancją niemieckiej tożsamości inżynieryjnej oraz technologicznej przyszłości marki. Obecnie zatrudnionych jest tam ok. 8000 osób. Połowa z nich pracuje w działach, które zaproponowano innym firmom. Czy pracownicy powinni się obawiać o swoje stanowiska? Rzecznik marki Opel powiedział, że błędne jest twierdzenie iż zagrożone jest 4000 miejsc pracy ponieważ nawet gdyby część działalności została sprzedana, „zostaną zatrudnieni przez inną firmę”.
Informacja o sprzedaży części centrum badań i rozwoju niemieckiej marki wzburzyła związki zawodowe, które według rady zakładowej niemieckiej firmy: „obrabowałaby Opla z jego przyszłości”. „Technologiczne serce marki Opel tkwi w inżynierii.” Obecnie trwają intensywne negocjacje ze związkowcami w tej sprawie.
Źródło: Le Monde, Financial Times
Najnowsze komentarze