Jeśli zapytasz dealera, czy prowadzi reeksport samochodów to prawdopodobnie odpowie, że nie. Gdy to samo pytanie zadasz importerowi odpowie, że z reeksportem walczy jak może. Tymczasem szacuje się, że nawet 70% nowych samochodów sprzedawanych w Polsce wyjeżdża poza naszą granicę. O co w tym wszystkim chodzi?
Reeksport to zjawisko stare jak świat, wynikające z samej natury handlu. Osoby, które handlują nowymi samochodami wykorzystują fakt istnienia różnicy cen pomiędzy poszczególnymi rynkami. Kupują od importerów samochody i sprzedają je do swoich partnerów w różnych krajach, najczęściej zachodnich, ale nie tylko. Popularnym kierunkiem eksportowym jest na przykład Izrael.
Zobacz: Historia motoryzacji w Polsce. Ciekawe artykuły o przedwojennych samochodach, salony, marki.
Biznes opłaca się każdemu, bo z jednej strony dealer robi plan, zgarnia premię i cieszy się że zarobił parę euro, z drugiej zaś importer realizuje plany narzucone z centrali. Oficjalnie zabronić reeksportu nie może, bo w Unii Europejskiej obowiązuje zasada swobodnego przepływu towarów i usług. Są mechanizmy, którymi próbują trochę przeciwdziałać reeksportowi, bo z punktu widzenia centrali jest on dość szkodliwy – przecież lepiej sprzedać produkt drożej na rodzimym rynku niż wysyłać go do Polski i potem wprowadzać na rynek z powrotem, prawda?
Nawet 70% nowych samochodów sprzedawanych w salonach może wyjeżdżać z Polski
Zobacz: Wiadomości o nowych i używanych samochodach. Ciekawe, aktualne, na bieżąco!
Reeksport ma jedną ciemną stronę, bardzo mocno zaburza obraz polskiego rynku motoryzacyjnego. Jeśli prawdą są szacunki, które mówią o tym, że z Polski wyjeżdża nawet 70% nowych samochodów, to znaczy, że mamy wyjątkowo słabą pozycję gospodarczą i jesteśmy jako kraj zwyczajnie biedni. Zresztą nigdy nie mieliśmy mocnej pozycji w motoryzacji. Jeśli zajrzycie do artykułów z naszego działu Historia, to liczby przedwojenne mogą niektórych zszokować. Były województwa, które prywatnych aut posiadały… kilka. Dosłownie. Większość samochodów w Warszawie znajdowała się z kolei w posiadaniu rządu.
Polska motoryzacyjnie zawsze była za Europą Zachodnią
Warto zobaczyć: Testy nowych i używanych samochodów, opinie, spalanie, pomiary.
I jakoś tak zostało chyb do dzisiaj. Samochody są obciążone dużymi podatkami, ciągle dziwnym trafem są traktowane przez władzę (dowolnego koloru politycznego), podobnie jak kierowcy, jako źródło znakomitego zarobku.
Zobacz: Historia marki Citroën zaczęła się w Polsce. Jak do tego doszło?
Reeksport? Jaki reeksport. Cisza jak makiem zasiał…
Dlaczego w Polsce jest tak cicho o reeksporcie? Bo w zasadzie komu ma zależeć na tym, aby ujawniać prawdziwe liczby? Importerom – nie, bo okazałoby się że ranking sprzedawanych marek wygląda zupełnie inaczej niż dzisiaj. Dealerom – nie, bo to dla nich źródło zarobku i przeżycia. Klienci o tym wiedzieć nie muszą a dziennikarze? Dla nich to ciekawostka.
I tak żyje się w tym kraju…
Najnowsze komentarze