Stellantis zapłacił 235,5 miliona dolarów kary w USA. Chodzi o a amerykańskich wymogów dotyczących zużycia paliwa w poprzednich latach modelowych. Kary nałożyła National Highway Traffic Safety Administration.
Stellantis zapłacił rekordową karę w wysokości 235,5 miliona dolarów za niespełnianie norm w zakresie zużycia paliwa, wynikających z programu Corporate Average Fuel Economy. Wcześniej koncern musiał zapłaić 156,6 mln USD za lata modelowe 2016 i 2017. Amerykańska agencja EPA, ta sama która ukarała Volkswagena za skandal dieslgate, stwierdziła, że Stellantis miał najniższą rzeczywistą oszczędność paliwa wśród wszystkich głównych producentów samochodów, wynoszącą średnio 21,3 mil na galon w 2021 r. Dla porównania General Motors, które również zostało ukarane, miał 26 mil na galon.
Kary w USA są odpowiednikiem kar za emisję CO2 w Europie, chociaż są liczone od zasięgu. Standardy NHTSA w zakresie średniego zużycia paliwa (CAFE) regulują, jak daleko pojazdy muszą przejechać na jednym galonie paliwa. NHTSA ustanawia normy CAFE dla samochodów osobowych i lekkich aut, a także osobne normy zużycia paliwa dla średnich i ciężkich samochodów ciężarowych i silników. W przypadku, gdy producent przekracza owo zużycie, płaci odpowiednio kary.
Normy CAFE są zaostrzane, co powoduje, że amerykańscy producenci muszą ograniczyć stosowanie dużych silników i ograniczać zużycie paliwa swoich aut lub płacić kary. Mogą też kupować kredyty (odpowiednik uprawnień emisyjnych) od producentów, którzy produkują auta elektryczne i spełniające normy, np. od Tesli.
źródło: Reuters
Najnowsze komentarze