I właśnie w tak ciekawie nazwanej miejscowości miało w tym roku jedno z najciekawszych wydarzeń, związanych z motoryzacją francuską. French Day 2007, który odbył się 22 kwietnia.
Organizacją imprezy zajął się Renault Laguna Klub Polska oddział zachodniopomorskie wraz z firmą „Paliwa i Produkty Naftowe”. Nazwa – „Pierwszy Regionalny Zlot Miłośników Motoryzacji Francuskiej”. Na parkingu zlotu stawiło się 78 samochodów, które przywiozły ponad 200 uczestników zabaw. Samochody dojechały ze Szczecina, Poznania, Zielonej Góry, Nowej Soli. Chyba najdalej miał pewien kierowca z… Lublina. 700 kilometrów w jedną stronę pokonał w swoim Renault 25. Licznie reprezentowane były oczywiście wszelkie kluby aut francuskich i ta różnorodność bardzo cieszy. Każdy może znaleźć coś dla siebie. A pojawiło się ich naprawdę sporo:
Renault Laguna Klub Polska
Renault 25 FanKlub Superlimuzyn
Renault 19 Klub
Renault 5
Klub Cytrynki ze Szczecina i Poznania
Peugeot Klub Polska
Jednak równie ważne było to, że na zlot przyjechali tacy zwykli miłośnicy motoryzacji francuskiej. Nie uczestniczą w klubowym życiu, natomiast ich pasja i zainteresowania są związane z autami spod znaku szewrona, lwa i rombu. Citroeny, Peugeoty, Renault, wszelkie marki, maści, roczników przeróżnych. Od zadbanych Renault 25 po najnowsze Citroeny C5. Zwracał uwagę Renault Traffic, służący jako samochód demo na zawodach Car Audio. Co ciekawe, pojawiły się także samochody niefrancuskie.
Program zlotu był bardzo bogaty a zabawy rozpoczęły się od konkurencji rzutu oponą na odległość. Zacięta rywalizacja zmusiła organizatorów do przeprowadzenia dogrywki. Później kolejne – choćby jazda na czas w slalomie gigancie. Najlepszy okazał się Andrzej Majk, który wygrał tą konkurencję jadąc Citroenem Xantią. Jego wynik był o ponad sekundę lepszy od następnego zawodnika. Najwięcej emocji wzbudziła wśród uczestników zabawa w parkowanie kartonowe. I tutaj najlepszy okazał się kierowca Citroena. Ostatnią konkurencją był przejazd żółwia, w którym zawodnik musiał pokonać w jak najdłuższym czasie przejazd pomiędzy dwoma punktami. Oczywiście nie wolno było się zatrzymać. Najlepszy był Kamil Pauk, znowu Citroenem Xantią. Citroeny w ogóle jakoś miały szczęście do tych wszystkich zabaw, chociaż wcale nie stanowiły najliczniejszego grona aut na zlocie. Nagrodami były zestawy gadżetów, także tych, ufundowanych przez Francuskie.pl.
Przeprowadzono również wybory. Wybierano m.in. najładniejsze auto zlotu. Bardzo ciekawie zorganizowano te wybory. Otóż oceny dokonywały komisje, w których skład wchodzili przedstawiciele marek innych niż oceniane. I tak najładniejszego Citroena wybierali posiadacze Peugeotów. Najpiękniejszy Peugeot był wybierany przez tych, którzy jeżdżą Renault. A Renault zostało wybrane przez właścicieli Citroenów.
Najładniejszym Citroenem został Citroen ZX z Kołobrzegu. Najładniejszym Peugeot stał okazał się model 406 z Zielonej Góry a najładniejszym Renault model 25 z Koszalina. Zwycięskie samochody otrzymały po 20 litrów paliwa a ich właściciele pamiątkowe puchary. Był też wybór auta najładniej stuningowanego, wygrał Citroen Xsara ze Szczecina. Najlepszą zabudowę car audio miał oczywiście Renault Traffic, wspomniany już wyżej. Również ze Szczecina. Na deser został wybrany samochód najlepszy z najlepszych. Tutaj zwyciężył model Renault 25 z Koszalina. Wśród wszystkich uczestników zlotu również losowano nagrody. Doskonały pomysł!
Podsumowanie? No cóż, świetna impreza. Doskonała zabawa, ciekawe nagrody i gadżety, prawie perfekcyjna organizacja i pomysły na medal. Za rok Frencz Day planowany jest znowu. Tym razem jako impreza ogólnopolska. Cieszymy się, że jako redakcja Francuskie.pl mogliśmy pomóc organizatorom.
Więcej informacji:
Relację ze zlotu przesłał Paweł Pilarski, organizator.
Redakcję tekstu i uzupełnienia wprowadził Jędrzej Chmielewski
.
Najnowsze komentarze