Na koniec stycznia 2025 Dacia Spring była liderem sprzedaży wśród elektrycznych modeli segmentu A i B w Niemczech, wyprzedzając Mini Coopera oraz debiutującego na rynku Hyundaia Instera. Jednak luty przyniósł przetasowania – Mini wskoczyło na pierwsze miejsce, a Renault 5 E-Tech zaczynające powoli rozkręcać sprzedaż, jest również na podium.
Ten rok jest szczególnie interesujący dla segmentów elektrycznych samochodów miejskich, ponieważ producenci wprowadzają na rynek nowe modele, które mogą znacząco zmienić układ sił. W 2027 roku do gry dołączy także Volkswagen ID. Every1, ale jak na niemieckiego giganta przystało, można powiedzieć, że pojawi się na „imprezie” dość późno.
Renault 5 na podium
Renault 5 zaczyna dyskontować pozytywne opinie medialne na realne wyniki sprzedaży. Model ten, zapowiadany jako nowoczesne wcielenie kultowego hatchbacka, ma potencjał, by zagrozić liderom rynku. Czy francuska marka wykorzysta swoją szansę i zawalczy o pierwsze miejsce w Niemczech? Jest na to duża szansa.
Segment A i B traci na znaczeniu
Choć debiutujące modele budzą zainteresowanie, statystyki rynkowe z Niemiec pokazują inne ciekawe zjawisko. Udział segmentu A/B (we wszystkich typach napędów) w niemieckim rynku wciąż maleje:
- 2023 rok: 17% udziału w rynku,
- 2024 rok: 15% udziału,
- luty 2025: już tylko 13%.
To pokazuje, że najmniejsze samochody – niezależnie od napędu – tracą znaczenie, a konsumenci skłaniają się ku większym modelom. Powód? Auta stają się droższe a więc mniej dostępne a różnice w cenie coraz mniejsze – w tej sytuacji pojawia się chęć zakupu jednego samochodu uniwersalnego.
Czy naprawdę chodzi tylko o cenę?
Często mówi się, że elektryczne auta miejskie powinny być tańsze, ale to nie jest cała prawda. Klienci nie chcą po prostu tanich EV – szukają dobrego stosunku ceny do jakości. Obecnie najlepiej sprzedające się modele elektryczne to głównie auta z wyższych segmentów, gdzie różnica cenowa między wersją spalinową a elektryczną nie jest tak duża.
Przykładowo:
- VW ID.7 – najchętniej kupowane auto elektryczne w Niemczech – sprzedał 6.111 sztuk do końca lutego.
- Wszystkie modele A/B segmentu razem wzięte sprzedały się w liczbie 6.139 sztuk.
To wyraźnie pokazuje, że Niemcy nadal wybierają większe EV, a w najmniejszym segmencie wciąż dominują… samochody spalinowe.
Co dalej? Czy Fiat Grande Panda namiesza?
Przyszłość małych „elektryków” w Niemczech pozostaje niepewna. Wiele może zależeć od premiery nowego Fiata Grande Panda, który może jeszcze mocniej pobudzić ten segment. Jak na razie liderem pozostaje Renault Group, co z pewnością nie jest satysfakcjonujące dla Stellantis.
Najnowsze komentarze