Marka Renault zaprezentowała model Alaskan Formula Edition podczas Gran Prix Francji w Formule 1. Samochód w wyścigowych barwach stanął na francuskim torze Circuit Paul Ricard.
Zapowiedź pod hasłem: Alaskan Formula Edition tchnęła w nasze serca nadzieję, że Renault zaprezentowało nieco bardziej rasowy odpowiednik swojego pick-upa. Samochód w stylu koncepcyjnego Espace F1, z pewnością przypadłby nam do gustu. Z przykrością informujemy, że francuska marka ograniczyła się wyłącznie do zmian wizualnych. Model nie jest zatem wyścigową wersją Alaskana, ale modelem, który łączy się z bolidami F1 kolorystyką.
Nadwozie zostało wykończone w kolorze czarnym, a na tej czerni wyraźnie odznaczają się intensywnie żółte elementy. W podobnym schemacie utrzymano specjalne wersje modeli Clio RS, Kangoo, Trafic i Master. Renault Alaskan Formula Edition jest napędzany za pomocą jednostki wysokoprężnej dCi o pojemności 2.3 litra, która generuje 190 KM mocy. Jest to silnik zaczerpnięty z gamy Renault oferowanej na niektórych rynkach europejskich, w tym m.in. we Francji.
Specjalna wersja powinna przyciągnąć uwagę miłośników Formuły 1 oraz klientów, którzy lubią się wyróżniać. Być może jest także sposobem na zwrócenie uwagi klientów na model Alaskan. Samochód zadebiutował w Ameryce łacińskiej pod koniec 2016 roku, a na rynek europejski trafił we wrześniu roku ubiegłego i wciąż stara się zdobyć zainteresowanie klientów. W okresie od stycznia do maja we Francji sprzedano zaledwie 384 egzemplarze tego modelu. Na rynku francuskim można zamawiać Alaskana w cenie rozpoczynającej się od 39.160 euro za model ze 160-konną jednostką dCi. Jak sądzicie, czy pick-up Renault sprawdziłby się na rynku polskim?
Najnowsze komentarze