Renault jako firma odpowiedzialna społecznie zajmuje się nie tylko produkcją, sprzedażą i serwisem samochodów. Koncern wspiera różnego rodzaju przedsięwzięcia, od kinematografii po sport. Przykładem na to jest przedłużenie umowy partnerskiej w Algierii z federacją rugby. Francuska marka będzie w dalszym ciągu wspierać algierskich rugbistów.
Dzięki podpisanej pod koniec marca umowie Renault Algieria wciąż będzie wspierać lokalnych rugbistów. Porozumienie ratyfikowali Guillaume Josselin, dyrektor generalny Grupy Renault w Algierii oraz Sofian Abdelkader Benhassen, prezes Algierskiej Federacji Rugby. Umowę podpisano w siedzibie Renault Algérie w Oued Smar.
Na mocy przedłużonego porozumienia Renault Algieria będzie nie tylko głównym partnerem Algierskiej Federacji Rugby, ale i oficjalnym przewoźnikiem algierskich rugbistów. Początek współpracy pomiędzy partnerami datuje się na grudzień 2015 roku. To wtedy, od meczu rugby pomiędzy reprezentacjami Algierii i Tunezji, rozpoczęło się to owocne partnerstwo.
Renault Algieria będzie wspierać nie tylko reprezentację, ale także szkolenia, trenerów, sędziów oraz młodych rugbistów w całym kraju. Dodatkowo na mocy tego porozumienia algierski oddział Renault wspierał będzie również lokalne kluby biorące udział w rozgrywkach międzywilajowych (wilaja, wilajet – prowincja w Algierii i niektórych innych krajach Afryki Północnej, jednostka administracyjna najwyższego rzędu, odpowiednik naszego województwa).
Algierska reprezentacja rugby może liczyć na wsparcie ze strony Renault również podczas międzynarodowych rozgrywek zaplanowanych na rok bieżący. Będą to Puchar Afryki w Rugby oraz Puchar Trzech Narodów – rozgrywki między Algierią, Maroko i Tunezją.
Ale Renault wspiera w Algierii nie tylko rugbistów. Jako marka samochodowa stara się udzielać wsparcia także w sportach motorowych. Jest obecna w lokalnych rajdach samochodowych, np. w Challenge International Sahari. Oprócz tego partneruje innym przedsięwzięciom sportowym, młodzieżowym i związanym z innowacyjnością na różnych polach.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcie: DzairAuto
Najnowsze komentarze