Pierwsze Renault Zoe trafiło do produkcji w roku 2012, ale elektryczny model francuskiej marki pojawił się dużo, dużo wcześniej. Już w roku 1937 na ulice wyjechały elektryczne taksówki na bazie modelu Celtaquatre.
Mówiąc „elektryczne Renault” na myśl od razu przychodzi nam model Zoe, ale francuski producent miał z elektromobilnością do czynienia na wiele lat przed Zoe. W latach 70. w ramach współpracy z firmą EDF opracowano Renault 5 Electrique. Napęd pojazdu pochodził od silnika o mocy 7,5 kW, który pozwalał rozpędzić się do 60 km/h. Elektryczna „piątka” potrafiła przejechać dystans 60 km na jednym ładowaniu a czas ładowania wynosił ok. 10 godzin. W latach 1972-1974 powstało 100 egzemplarzy modelu.
W poszukiwaniu najstarszego przodka Renault Zoe musimy jeszcze bardziej cofnąć się w czasie. Na wzmianki o elektrycznym modelu spod znaku rombu natkniemy się przeglądając archiwalne materiały z lat 30 ubiegłego wieku.
Specjalnie na Międzynarodową Wystawę Sztuki i Techniki Stosowanej we Współczesnym Życiu w roku 1937 potrzebowano flotę niewielkich samochodów do transportu gości. Louis Renault proponował pojazdy spalinowe z niedowierzaniem traktując napęd elektryczny. Producent nadwozi autobusów z Le Mans, Louis Verney, był odmiennego zdania. Spór przerodził się w prawdziwe wyzwanie. Verney miał opracować czteromiejscowy samochód, który rozwija prędkość 40 km/h i 10 razy przejedzie Rue Magdebourg bez konieczności ładowania akumulatora. Zadanie udało się zrealizować.
Pojazd zbudowano na bazie Celtaquatre, małego modelu, który był produkowany przez Renault w latach 1934 – 1938. Wykorzystano 48-voltowy akumulator oraz nadwozie wykonane z drewna i płyty pilśniowej. Łącznie powstało 35 elektrycznych taksówek, które w maju 1937 roku woziły gości wystawy.
Najnowsze komentarze