W Europie segment prawdziwych minivanów niestety już umarł, zastąpiły je modne acz niekoniecznie tak praktyczne SUV-y i crossovery. Pozostają nam auta importowane ze Stanów lub pochodzące z europejskiego rynku wtórnego. Modelem który spełni wszystkie rodzinne potrzeby jest Renault Espace IV odsłony – ostatni prawdziwy minivan. Wciąż wart uwagi.
Saga modelu Espace zaczęła się pod koniec lat 80-tych, gdy Renault postanowiło przenieść na europejski grunt amerykański fenomen tego typu pojazdów. Udało się, choć trzy pierwsze generacje Espace-a borykały się z poważnym problemem korozji, podobnie jak i inne produkty Renault z minionych lat. Zupełnie nową jakość wprowadził Espace czwartej odsłony, który pozostawał w salonach zaskakująco długo. Espace IV dostępny był także w przedłużanej Grand od 2002 aż do 2014 roku, gdy zastąpiła go piąta generacja o zgoła odmiennym priorytecie – którym nie jest przestronność.
Bez wątpienia największą zaletą czwartej generacji jest jakość w każdym aspekcie. Wnętrze wykonano z lepszych materiałów, natomiast karoseria nareszcie nie koroduje w zastraszającym tempie, a wręcz odwrotnie. W bezwypadkowych egzemplarzach – także tych z pierwszego roku produkcji – temat rdzy nie istnieje. Duża popularność ma przełożenie na dostępność części zamiennych z rynku wtórnego.
Design i jakość wykończenia
Estetyka Espace IV po tylu latach od zakończenia produkcji jest już mocno archaiczna. Słuszny wiek zdradza wiele innych aspektów. Foremne nadwozie otrzymało dwie pary tradycyjnie otwieranych drzwi, w przeciwieństwie do niektórych konkurentów z parą przesuwnych drzwi prowadzących do drugiego i trzeciego rzędu siedzeń.
Odnośnie jakości materiałów wykończeniowych, Espace IV gra w jednej lidze z Laguną trzeciej odsłony. Plastiki są zupełnie poprawne i przyzwoicie spasowane – choć niektóre egzemplarze zaczynają trzeszczeć i piszczeć na nierównościach (nie jest to jednak żadną regułą). Pozycja za kierownicą jest iście relaksacyjna. Fotele przednie są obszerne, miękkie i wysoko umieszczone – każda podróż jest czystą przyjemnością. W II i III rzędzie siedzeń Espace ugości zależnie od konfiguracji od trzech do pięciu kolejnych osób w niemniej godnych warunkach.
Espace IV sprzedawany był w czasach, gdy Renault przyciągało do salonów także sowitymi rabatami i bogatym wyposażeniem. Nic więc dziwnego, że z łatwością trafimy na egzemplarz z automatyczną klimatyzacją, nieprzydatną dziś nawigacją, skórzaną tapicerką, otwieranym oknem dachowym, automatyczną skrzynią biegów, tempomatem, dopracowanym nagłośnieniem i rzeszą systemów troszczących się o nasze bezpieczeństwo.
Renault Espace IV – eksploatacja i problemy
W niektórych egzemplarzach pewne trudności może sprawiać elektronika pokładowa, sterowanie elektrycznymi szybami działa losowo, system bezkluczykowego dostępu nie działa lub funkcjonuje zgodnie z własną wizją. Przytrafiają się także problemy z kartą – zużyty element mimo wymiany baterii nie zawsze działa, co gorsza trudności dotyczyć mogą także samego czytnika (problem rozwiąże jego wymiana za około 400 złotych).
Żywotności cyfrowego wyświetlacza prędkościomierza nie da się określić, w niektórych egzemplarzach w odpowiedzi na bardzo niskie temperatury przestaje działać – wymiana to kolejne kilkaset złotych. Zdecydowanie pozytywnie trzeba ocenić trwałość tapicerki, która przy odrobinie troski nie zdradza często wysokich przebiegów.
Jaki silnik wybrać?
Paleta silnikowa jest wystarczająca. Propozycją o wysokich kosztach użytkowania i bieżącej obsługi jest flagowy wolnossący silnik 3.5 V6 pochodzący z magazynów Nissana. Krzesa 241-245 KM i zawsze łączony jest z sześciostopniową przekładnią automatyczną. Zapewnia niebywałą elastyczność, aksamitną kulturę pracy i niską usterkowość – wysokie koszty obsługi generuje brak miejsca w komorze silnika, co lawinowo podnosi cenę każdej nawet prostej czynności serwisowej.
Całkowicie wystarczający i dodatkowo trwały jest silnik 2.0 Turbo znany z wielu innych modeli Renault. Jednostka o wtrysku wielopunktowym wzorowo współpracuje z sekwencyjnymi instalacjami gazowymi – dysponuje mocą zależnie od rocznika 163-170 KM. Początkowo serwowano także wolnossący silnik 2.0 16V o mocy 135 KM, który niezbyt dobrze radzi sobie z ciężkim pojazdem. Diesle z pierwszych lat produkcji zostawmy. Wart uwagi jest dopiero znany 2.0 dCI o mocy 130-175 KM, jednostka oferowana była do samego końca produkcji modelu. Jest oszczędna i wystarczająco dynamiczna. Wyposażono ją w bezpośredni wtrysk common raill, turbosprężarkę ze zmienną geometrią łopat, filtr cząstek stałych i napęd rozrządu oparty o faktycznie trwały łańcuch.
Zobacz test: Renault Austral 160 KM kontra Mercedes GLB 250 okiem Australijczyka
Ile kosztuje Renault Espace IV na rynku wtórnym?
Espace IV powstał w oparciu o płytę podłogową wykorzystaną także w Vel Satisie i wspomnianej Lagunie III. Sprawdzona budowa układu jezdnego zapewnia udane połączenie stabilności, pewności prowadzenia i odporności na trudne warunki użytkowania. Nie uświadczymy tutaj wielowahaczowego zawieszenia, którego reanimacja nie jest najtańsza.
Renault Espace IV ze względu na długo okres produkcji jest propozycją dla każdego. Ponad dwudziestoletnie egzemplarze z pierwszego okresu produkcji w dobrym stanie kupimy już za około 10 tysięcy złotych, natomiast sztuki z ostatnich lat produkcji to wydatek 40-50 tysięcy złotych.
Ile kosztuje nowe Renault Espace? Cena w polskim salonie, wersje, wyposażenie
Najnowsze komentarze