Przestoje, opóźnienia w dostawach i pustki w salonach. Koronawirus nie oszczędza branży motoryzacyjnej. Nie musimy korzystać z porad jasnowidza, by domyśleć się, że polskie premiery Renault zostały opóźnione. Jakie są realne terminy debiutu modeli Espace, Megane i Talisman po face liftingu? Kiedy w końcu pojawią się modele hybrydowe?
Zatrzymanie fabryk z uwagi na epidemię koronawirusa spowodowało opóźnienie dostaw. Dealerzy czekają, czekają też klienci, niektórzy wciąż na samochody zamówione pod koniec ubiegłego roku. Luka, jaka powstała w ofercie motoryzacyjnej ma oczywiście wpływ również na nadchodzące premiery. Plany Renault dotyczące face liftingu modeli Espace, Megane i Talisman zweryfikowała sytuacja epidemiologiczna.
Najbliższym realnym terminem dla odświeżonego Renault Espace, który miał pojawić się w salonach dealerskich na przełomie kwietnia i maja, jest wrzesień, choć istnieje realne ryzyko, że polski debiut modelu jeszcze przesunie się w czasie. Odświeżony model będzie ostatnią odsłoną udanej rodziny Espace, która narodziła się w 1984 roku. Marka Renault zdecydowała, że samochód nie będzie miał następcy, co jest wynikiem preferencji klientów, który chętniej wybierają segment SUV-ów niż minivanów. Podobny los czeka Scenica.
Jeszcze w tym roku na polski rynek powinien trafić odświeżony Megane i Talisman. Na hybrydowe modele Renault poczekamy nieco dłużej. W pierwszej kolejności u dealerów zobaczymy Renault Captur E-Tech. Jest to ładowalna hybryda o mocy 160 KM. Model korzysta z silnika benzynowego 1.6, dwóch jednostek elektrycznych oraz akumulatora o pojemności 9,8 kWh. Początkowo Captur E-Tech został zaplanowany na końcówkę maja, ale w Polsce pojawi się dopiero pod koniec roku 2020. W następnej kolejności zadebiutuje hybrydowe Clio E-Tech, ale może to już dotyczyć przyszłego roku.
Najnowsze komentarze