Agencja Reuters ujawniła, że kierownictwo koncernów Renault i Nissan, w tym francuski sekretarz generalny koncernu motoryzacyjnego Mouna Sepehri, pracowali nad nieudanym planem na rok 2010, aby wypłacić część pensji z Nissana dla Carlosa Ghosna za pośrednictwem holenderskiego holdingu Renault-Nissan BV (RNBV)
Nieujawniony dochód Ghosna to podstawa oskarżeń prokuratorów z Tokio przeciwko szefowi sojuszu. Zarzucono mu w Japonii, że nie zgłosił 43 milionów dolarów pensji, które miały mu być wypłacone w przyszłości. Renault odmówiło komentarza w tej sprawie. Carlos Ghosn i Greg Kelly, jego współpracownik z Nissana i domniemany wspólnik, przebywają w areszcie i mają niewielką szansę na obronę publiczną. Ghosn, który pozostaje prezesem i dyrektorem Renault, zaprzecza, aby jego umowy płacowe złamały jakiekolwiek prawo – przekazał jego prawnik.
Reuteurs ujawnił, że w e-mailu z dnia 22 kwietnia 2010 r. Kelly napisał do współpracownika: „Bardzo doceniam pracę, którą wykonałeś, aby przeanalizować, czy część rekompensaty dla CEO może zostać wypłacona przez RNBV, nie ujawniając jej publicznie„.
Koncern Renault oświadczył w odpowiedzi, że że Kelly „skonsultował się z kilkoma osobami w Renault i Nissanie, aby ustalić, czy jest prawnie możliwe, żeby część wynagrodzenia dyrektora generalnego została wypłacona przez RNBV, aby odzwierciedlić czas, który spędził na pracy nad synergią sojuszu„. Wśród dyrektorów uwzględnionych w korespondencji na temat planu premiowego byli zastępca dyrektora Renault Thierry Bollore a także Hiroto Saikawa, obecnie prezes Nissana. Jednak ten plan został odrzucony przez Ghosna.
Nissan, który naciska Renault na wspólne śledztwo w sprawie finansów sojuszu, chce także ponownie przeanalizować decyzję o utworzeniu fundacji sojuszu Renault-Nissan w Szwajcarii. W dokumencie, który został podpisany 26 września, zarząd Renault-Nissan podjął decyzję o przekazaniu na rzecz tej organizacji 30 milionów euro. Transfer pieniędzy został odwołany po aresztowaniu Ghosna 19 listopada w Japonii.
Najnowsze komentarze