Napięta sytuacja wokół konfliktu Rosji z Ukrainą może doprowadzić do zawieszenia produkcji w fabrykach koncernu w Rosji, ostrzega Luca de Meo, szef koncernu. Oficjalnym powodem mają być problemy z dostawami części i podzespołów, ale niewykluczone również, że jest to forma nacisku na Władimira Putina.
Zobacz: Nowe samochody Renault
Konflikt Rosji z Ukrainą i możliwy wybuch wojny oznacza ogromne zawirowania w gospodarce w Europie. Przecięcie łańcuchów logistycznych i ciągłości dostaw do Rosji oraz Ukrainy to także wymierne straty, liczone w miliardach euro. Fabryka AvtoVaz, która zlokalizowana jest w Moskwie, importuje około 40% części używanych do produkcji.
Zobacz: Łada – lider rynku w Rosji
Dlatego grupa Renault poszukuje alternatywnych dostawców dla swoich fabryk samochodów w Rosji, w przypadku nałożenia przez UE nowego zestawu sankcji na ten kraj. Jednak taka zmiana nie jest możliwa w krótkim czasie. Rosja jest bardzo ważnym rynkiem dla ten , ponieważ alians Renault-Nissan-Mitsubishi ma tam obecnie ponad 35,5% udziałów. Drugi pod względem udziałów jest Volkswagen, z wynikiem około 10%. Niemcy również mogą bardzo dużo stracić na sankcjach.
Zobacz: AvtoVaz rozwija produkcję dla Renault i Nissana
Niedobory na rynku chipów i problemy z łańcuchem dostaw zakłóconymi przez pandemię COVID-19 już odcisnęły swoje piętno na AwtoWAZ. W związku z brakami nie wyprodukowano bowiem ponad 100 tysięcy samochodów.
Najnowsze komentarze