W pierwszym półroczu 2020 r. Renault odnotowało stratę w wysokości 7,3 mld euro. Związane jest to z kryzysem, wywołanym koronawirusem.
W czasie, gdy salony i fabryki były zamknięte, sprzedaż Renault spadła o ponad 30%. To jednak nie koniec problemów. Kłopoty ma bowiem Nissan, którego straty ciągle rosną. Z tego powodu Japończycy nie wypłacili dywidendy, która zwykle poprawiała wyniki Renault. Fatalne wyniki Nissana zmniejszyły dochód netto Renault o 4,8 miliarda euro.
„Sytuacja jest bezprecedensowa, ale mamy czas na poprawę”, oświadczył nowy szef grupy, Luca de Meo. „Mam pełne zaufanie do zdolności grupy do odbudowy” – dodał. Renault musi oszczędzać. Dlatego zlikwidowanych zostanie blisko 15.000 miejsc pracy. Ograniczone zostaną moce produkcyjne. Firma dostała również kredyt w wysokości 5 mld euro od francuskiego rządu.
źródło: AFP
Najnowsze komentarze