Renault Zoe to jeden z pionierów samochodów elektrycznych na europejskim rynku motoryzacyjnym i mimo upływu lat, wciąż utrzymuje się w czołówce sprzedaży samochodów na prąd. Aby lepiej sprostać rosnącej konkurencji, francuski producent stawia na przyszłość. W 2024 roku zadebiutuje zamiennik – seryjna wersja Renault 5.
Sytuacja Renault Zoe na rynku jest coraz trudniejsza, zwłaszcza że wśród konkurencji znajdziemy wiele udanych, nowoczesnych samochodów. Bezpośredni następca modelu pojawi się na rynku dopiero w 2024 roku, ale francuska marka nie próżnuje. Klienci mogą już rezerwować nowe Renault Megane E-Tech Electric, które zagości w salonach dealerskich na początku przyszłego roku jako alternatywa dla Volkswagena ID.3. W planach jest również elektryczny 4ver, który ma za zadanie zastąpić Twingo, a także model Kangoo z wtyczką.
Zgodnie z badaniem Schmidt Automotive Research w ciągu 9 miesięcy 2021 roku sprzedaż Renault Zoe wyniosła 44.609 egzemplarzy. Jest to spadek o 28,1% w porównaniu z analogicznym okresem 2020 roku, co jednak nie przeszkodziło modelowi w zajęciu trzeciego miejsca na podium. Zoe uplasowało się za Teslą Modelem 3 (99.053 sztuki) i Volkswagen ID.3 (51.760 sztuk).
Zobacz także: Nowe Renault Megane E-Tech Electric: pozytywne opinie po pierwszej jeździe
Żegnaj Zoe, witaj Renault 5
Zdaniem Viktora Irle ze Sztokholmu, szwedzkiego analityka z firmy konsultingowej EV- volumes, Renault musi działać szybciej. „Renault jest jedyną marką na całym świecie, która traci sprzedaż pojazdów napędzanych energią elektryczną, co wskazuje na to, że Zoe jest zbyt stary i drogi, a specyfikacje nie korespondują z ceną” – powiedział.
Felipe Munoz, analityk motoryzacyjny JATO Dynamics, zgodził się, że Renault ociągało się z odnowieniem Zoe. „Renault miało dobry początek, ale na tym marka się zatrzymała” – powiedział.
„Tak, Zoe jest jednym z dwóch modeli całkowicie elektrycznych w pierwszej dwudziestce, które odnotowały spadek w porównaniu z ubiegłym rokiem. Mimo to, jest to trzeci najlepiej sprzedający się pojazd elektryczny, co jest niezwykłe, biorąc pod uwagę pojawienie się nowych konkurentów, takich jak Peugeot e-208, Fiat 500 i Opel/Vauxhall e-Corsa itp. Renault musi wrócić do samochodu elektrycznego i najlepszym na to sposobem jest partnerstwo z Nissanem. Muszą zacieśnić współpracę, aby lepiej stawić czoła konkurentom, których nie mieli 10 lat temu, kiedy Zoe i (Nissan) Leaf były dwoma podstawowymi wyborami” – powiedział Munoz.
Czy Renault Zoe faktycznie jest drogi?
Na polskim rynku nie aż tak bardzo. Renault Zoe kosztuje w wersji podstawowej 124.900 zł, co jak na model segmentu B wydaje się dużo, ale w porównaniu ze wspomnianymi wyżej rywalami, wypada całkiem atrakcyjnie. Poza tym marka faworyzuje sprzedaż elektryka i w czasach, gdy podwyżki w salonach stały się normą, model utrzymuje się na tym samym, a nawet niższym poziomie. Gdy sięgniemy pamięcią wstecz, Zoe kosztował nawet powyżej 130 tys. zł. Cenę samochodu elektrycznego pomoże obniżyć rządowy program Mój Elektryk, który sprawi, że staniemy się posiadaczami Zoe nie przekraczając kwoty 100 tys. zł.
Zobacz także: Ile kosztuje Renault Zoe w programie Mój Elektryk dla firm? Arval uruchamia dopłaty do wynajmu
Elektryk Renault został odnowiony w 2019 roku i choć na zewnątrz niewiele się zmienił, stał się znacznie nowocześniejszy od poprzednika. Renault zastosowało cyfrowy zestaw wskaźników, większy pionowy wyświetlacz dotykowy oraz liczne systemy wspomagania prowadzenia.
Zoe zapoczątkował masową produkcję aut elektrycznych i trochę dziwi fakt, że marka zamierza zrezygnować z nazwy pojazdu, który nieodłącznie wiąże się z elektromobilnością. W zamian, Renault pokazuje swoje przywiązanie do historii przywracając do życia model 5 zarówno nomenklaturą, jak i designem.
Źródło: Forbes, JATO Dynamics, Schmidt Automotive Research, Renault
Najnowsze komentarze