Renault znów zaskakuje branżę motoryzacyjną. Tym razem nie chodzi jednak o nowy model elektryczny czy kolejną platformę. Francuski producent zaprezentował innowacyjną – a dla wielu kontrowersyjną – koncepcję Future Hybrid, czyli silnika spalinowego w samochodzie elektrycznym. Tak, dobrze przeczytaliście – zamiast przekształcać auta spalinowe w elektryczne, Renault planuje… odwróconą modernizację.
Renault proponuje dodanie napędu spalinowego do elektryka, a nie odwrotnie. Na pierwszy rzut oka brzmi to niewiarygodnie, prawda? Jednak spółka Horse zapewnia, że to przemyślany i przyszłościowy ruch. Koncepcja Future Hybrid została zaprezentowana na wystawie w Szanghaju jako kompaktowy system napędowy, który można zintegrować z istniejącymi platformami BEV. W skład monoblokowego zestawu wchodzi silnik spalinowy, silnik elektryczny i skrzynia biegów. Taka konstrukcja pozwala ograniczyć złożoność typowego układu hybrydowego, a jednocześnie zwiększa elastyczność montażu i obniża koszty integracji.
Renault Future Hybrid bez istotnej ingerencji w pojazd
Co istotne, system może być stosowany bez konieczności przeprojektowywania całego pojazdu, co czyni go atrakcyjną opcją dla producentów, którzy chcą szybko poszerzyć ofertę o napędy spalinowe bez ogromnych inwestycji w R&D. Future Hybrid jest skierowana przede wszystkim do producentów samochodów elektrycznych, którzy chcieliby – z różnych powodów – zaoferować klientom alternatywę w postaci silnika spalinowego. Może to być odpowiedź na problemy z infrastrukturą ładowania, zbyt długi czas tankowania, czy chęć dotarcia do rynków, gdzie auta elektryczne nie są jeszcze wystarczająco rozpowszechnione. Układ, ten może działać na różnych rodzajach paliwa – benzynie, E85, metanolu (M100), a nawet paliwach syntetycznych.
Warto przeczytać!
Future Hybrid może być mostem między światem elektrycznym a spalinowym, pozwalając producentom i klientom poruszać się płynnie między różnymi rozwiązaniami napędowymi, zależnie od potrzeb. Pomysł może nie tyle kwestionuje ideę elektromobilności, co pokazuje, że droga do zeroemisyjnego transportu może mieć więcej niż jeden pas ruchu. I czasem prowadzi przez… silnik spalinowy w elektryku.
Zobacz: testy samochodów Renault
Galeria
Najnowsze komentarze