W Brazylii Sandero napędzane będzie 16-zaworowym 1,6-litrowym silnikiem Hi-Flex, czyli zasilanym bioetanolem. 112 KM przenoszonych na przednią oś powinno sobie poradzić z tym niezbyt dużym autem. Powiększony w stosunku do zwykłego Sandero prześwit oraz elementy stylistyczne przynależne autom uterenowionym na pewno wzbudzą zainteresowanie młodzieży, ale również osób, które mają niezbyt utwardzoną drogę do domu. 320-litrowy bagażnik powinien wystarczyć młodej rodzinie.
Po premierze w Brazylii (samochód składany będzie w zakładach Renault w Kurytybie), auto trafi na rynek argentyński. Tam będzie go można kupić także z silnikiem wysokoprężnym dCi, acz jeszcze nie wiadomo, z którą z jego odmian.
Czy Sandero ma szansę trafić na rynki europejskie? Na razie koncern tego nie przewiduje, ale badane są pierwsze wrażenia potencjalnych klientów. Renault nie wyklucza więc, iż Sandero Stepway trafi do sprzedaży tam, gdzie dobrze przyjęto Logana (czyli niekoniecznie do Polski…), w tym na rynki rosyjski i indyjski!
W Brazylii Sandero Stepway objęty będzie trzyletnią gwarancją ograniczoną limitem 100.000 km. To kolejne auto koncernu oferowane z taką pewnością siebie.
Renault zainwestował już w zakłady w Kurytybie ok. 400 milionów euro. Koncern zauważalnie powiększa swoje udziały rynkowe w tym kraju. W pierwszej połowie br. Renault sprzedał tam 58,8 tys. samochodów (z czego ok. 18,5 tys., to Sandero), co stanowi niemal dwukrotny wzrost w stosunku do pierwszego półrocza roku 2007.
KG
Najnowsze komentarze