W 1984 roku marka Renault zaprezentowała model Espace – pierwszego minivana na rynku. W roku 1996 producent ponownie wkroczył w świat rodzinnych samochodów z modelem Scenic. Prace nad samochodem odbywały się nietypowo ponieważ projektowanie rozpoczęto od wnętrza. Louis Morasse, który 25 lat temu był stylistą w programie Megane Scenic, opowiada o kulisach powstawania modelu.
Podczas salonu samochodowego we Frankfurcie w 1991 roku zadebiutował koncepcyjny Renault Scenic. Prototyp określany pojęciem „zaproszenie do podróży” miał formę innowacyjnego kokonu, który pięć lat później stał się pierwszym kompaktowym minivanem na rynku i prawdziwą ikoną motoryzacji. Projektowanie Megane Scenic, który aktualnie jest znany pod prostszą nazwą Scenic, było błogosławieństwem dla ówczesnych stylistów. „Możliwość zaprojektowania pojazdu od wnętrza po nadwozie zdarza tylko raz w życiu” – powiedział Louis Morasse.
Specyfikacja przyszłego Megane Scenic w umysłach twórców projektu, w tym Louisa Morasse, była jasna. Zrobiono wszystko dla dobrego samopoczucia na pokładzie. „Każdy pasażer miał prawo do indywidualnego fotela, pozycja za kierownicą była wysoka, aby zapewnić lepszy widok na drogę, a jednym z kluczowych aspektów było doświetlenie kabiny. Podsumowując, minivany Renault musiały zabierać ludzi w podróż dosłownie i w przenośni” – mówi Morasse. Tak narodziła się inżynieria samochodowych wnętrz.
„W Scenicu każdy pasażer miał priorytet, siedzenie z tyłu nie było karą”
Zewnętrzna linia Megane Scenic wykorzystująca elipsy i łagodnie zaokrąglone kształty podążała z duchem czasu a w gamie królowały kolory. Pokrewieństwo z Megane było starannie pielęgnowane, ale w 1999 roku model stał się niezależny poprzez zmianę nazwy na Scenic.
W czasach, gdy zadebiutował minivan Renault, panowała moda na GTi. Samochody były projektowane z myślą o kierowcy, ale Megane Scenic był skierowany do rodzin. Projektanci francuskiej marki podjęli wyzwanie, aby dać priorytet wszystkim pasażerom. Wnętrze zawierało pięć pojedynczych siedzeń, niezwykły stopień modułowości, mnóstwo schowków i ogromny bagażnik. Dzięki podwójnej podłodze ukryto tunel przekładni i uzyskano płaską podłogę. Ta cecha, to nie tylko estetyka, pozwalała na zagospodarowanie ukrytych schowków oraz uzyskanie wysokiej pozycji dla pasażerów i kierowcy, co z kolei gwarantowało widoczność i zwiększone bezpieczeństwo. Sukces Megane Scenic był natychmiastowy i spektakularny.
Scenic II i Scenic III przesunęły granice
W 2003 roku na rynku pojawiła się II generacja Scenica, która była jedynym samochodem w segmencie kompaktowych minivanów oferowanym w trzech wersjach: krótkiej, 5-osobowej o długości 4,30 m oraz w 5 i 7-osobowym wariancie Grand Scenic o długości 4,50 m.
Scenic II wzmocnił geniusz swojego starszego brata, poprzez obecność przesuwanego środkowego podłokietnika, cyfrowego wyświetlacza na desce rozdzielczej, konsoli środkowej z podniesionym drążkiem zmiany biegów. Łączna pojemność schowków wynosiła 91 litrów. Światło wpadało przez przednią szybę i panoramiczny szyberdach, aby zwiększyć wrażenie przestronności wnętrza.
III generacja, która zadebiutowała w 2009 roku mogła pochwalić się niezrównaną przestronnością. Samochód miał 92 litry przestrzeni do przechowywania a ilość miejsca na kolana w drugim i trzecim rzędzie, nie miała sobie równych. Modułowość została doprowadzona do granic możliwości dzięki możliwości złożenia na płasko drugiego rzędu oraz przedniego siedzenia pasażera. Poziom doświetlenia i widoczność zostały wzmocnione przez obniżone słupki przedniej szyby. Przedział pasażerski był skąpany w świetle.
„W latach 90-tych byliśmy u szczytu popularności. Naprawdę chcieliśmy prawdziwego pojazdu rodzinnego, w którym znajdzie się miejsce dla wszystkich ” – wspomina Louis Morasse , który pomógł Renault Scenic osiągnąć sukces.