Stéphane i Céline Ogé są małżeństwem od 28 lat i mają dwoje dzieci, Lison i Matteo. Łączy ich jednak nie tylko miłość, ale także silna pasja do samochodów sportowych. „Od dziecka pasjonuję się rajdami” – mówi Stéphane. „Swoim zamiłowaniem zaraziłem moją żonę, która jeździ ze mną na rajdy po całym świecie.” Rodzinne zamiłowanie przeniosło się także na syna Matteo, który niedawno skończył 16 lat.
Pasja do rajdów i sportowych modeli Renault rozpoczęła się od czarnego Renault Super 5 GT Turbo phase 1. „Wspaniale było jeździć tym małym samochodem z lat 80. po drogach i przełęczach pasma Wogezów.” Jedyne czego żałuje to moment, gdy go sprzedałem. „Kiedy masz 20 lat, niekoniecznie patrzysz na sytuację w taki sam sposób ,jak masz lat 50”.
Po krótkiej przerwie od sportowych pojazdów, która była związana ze ślubem, zakupem domu i posiadaniem dzieci, Stéphane od razu wrócił do swojej motoryzacyjnej pasji. „Jeśli masz to we krwi, to już na całe życie!” – wyjaśnia i właśnie ta wewnętrzna potrzeba skłoniła Stéphane’a do zakupu Megane RS dCi, a następnie Megane Red Bull RB7 w lokalnym salonie Renault. Stéphane zapoczątkował w ten sposób prawdziwą przyjaźń ze sprzedawcami, którzy chętnie dzielili się wszelkimi nowościami. Pewnego dnia Stéphane otrzymał telefon od dealera z informacją, że absolutnie musi zobaczyć nowe Megane 3 RS Flame Red, które właśnie przybyło do salonu. Stéphane i Céline przybyli na miejsce i… natychmiast się zakochali. Zdecydowali, że muszą go mieć.
Kolejna miłość zrodziła się podczas premiery Renault Megane 4 RS 280 Flame Red. „Nie miał linii coupé jak w 3 RS, ale nadwozie tego modelu było niezwykle muskularne”. Para poddała się kolejny raz i model trafił do rodziny.
Według Stéphane’a tylko Renault Sport jest w stanie produkować tak kompletne samochody sportowe. „Wszystko zostało zaprojektowane z myślą o przyjemności prowadzenia i wyjątkowych wrażeniach z jazdy, także z jazdy na co dzień” – wyjaśnia. „O ile pamiętam, tylko samochody sportowe z logo diamentu rozbudzały moje marzenia. Renault 5 Turbo Maxi, Clio Williams Maxi, czy legendy takie jak Jean „Jeannot” Ragnotti, gwiazda toru o precyzji chirurga zapadły mi pamięć na długo a pierwsze samochody Renault Sport odgrywają dużą rolę w mojej pasji do marki ”.
Rodzina Ogé spotkała Jeannota kilka razy. „Wspaniale było spędzić kilka chwil dzieląc z nim nasze zainteresowania” – mówi Stéphane. „Zawsze jest miły i skromny. Wielki człowiek, nie w kwestii wzrostu, ale pasji, którą przenosi na innych, także na mnie.” Stéphane i Céline spotkali również Manu Guigou w Magny-Cours i Le Castellet. „Dla nas amatorów chwile takich rozmów są bardzo ważne i pozwalają choć przez chwilę poczuć się szanowanym przez tych super profesjonalistów”
„Niewielki błysk świateł kolejnego RS, rozmowy na parkingu z nieznajomymi podziwiającymi piękno twojego samochodu, wszystkie niewielkie spotkania, które zrodziły się z umysłów entuzjastów” – to wszystko, Stéphane uważa za część ducha RS.
Źródło: Renault Sport
Najnowsze komentarze