Auto powstanie według tej samej zasady, co Latitude – przez „europeizację” koreańskiego modelu. Tym razem bazą będzie SM7, czyli auto jeszcze większe, niż SM5, który był podstawą dla Latitude.
Talisman zostanie pokazany po raz pierwszy na największym rynku motoryzacyjnym świata, czyli w Chinach. Okazją będzie przyszłoroczny Salon Samochodowy w Pekinie. Należy się spodziewać raczej tradycyjnej, globalistycznej stylistyki, co w tym segmencie jest niestety zaletą, i ekskluzywnego wnętrza. A już Latitude oferuje w tym względzie sporo, z jonizatorem powietrza i masażem włącznie.
Pod maskę trafić powinny minimalne, jak dla tego typu auta, silniki, czyli widlaste szóstki: 2.5 o mocy maksymalnej 190 KM i 3.5, które powinno generować 260 KM. Do tego skrzynie automatyczne, zwłaszcza z mocniejszą jednostką, i można próbować zdobywać świat. Czy jednak także Europę?… Trudno dziś zgadywać, ale zapewne gros produkcji Talismana, jak to się odbywa także w przypadku Latitude, trafi na rynki azjatyckie.
KG
zdjęcie: Renault
Najnowsze komentarze